712

[13 Feb 2011]

(...)
Dwanaście godzin snu.
Pięćdziesiąt minut destylowania witaminy D przez filtr ołowianych chmur.
Trzy razy po piętnaście minut przekąszania.
Godzinna, rwana drzemka.
Chroniczna ulewa.
Głowa wkręcona w imadło hektopaskali.
Prawie dziesięć godzin w charakterze kaowca na meteorologicznym kacu.



©kaczka
9 comments on "712"
  1. Dynia w czerwieni i słoń w kratkę pięknie się komponują -:) Rośnie wielbicielka Elmera?

    ReplyDelete
  2. Dynie przepada za Elmerem z cytrusami na trabie, ale wielbi rowniez zakretki od sloikow, zuzyte, prawie niezniszczalne bilety kolejowe, pergaminowe papierki po cukierkach Fritt, stare rachunki, sznurki, pudelka po salmiakowych cukierkach oraz ulotki z Lidla. To co przyoszczedzamy na zabawkach, wydajemy na jedzenie :-)

    ReplyDelete
  3. Zdaje się,że te same amazońskie ścieżki nas wiodły - Maszka uwielbiała Elmera podziwiającego zachód słońca, a z "this little baby" przez długi czas zacinałyśmy się na stronie "makes lots of noise", bo moje hiperempatyczne dziecko uderzało w bek...
    Nie wiem, czy to pocieszające, ale rola kaowca szybko ewaluuje w rolę nadzorcy BHP, niech no tylko Dynia rozpracuje tę motorykę :)

    ReplyDelete
  4. muszę dodać kolejny komentarz, bo przy powyższym hasło było "suntestb", więc ciekawam, czy będzie "c"

    ***
    było "briblog"

    ReplyDelete
  5. Obawiam sie, ze Dyni brakuje empatii. Na widok 'makes lots of noise' zwykle parska smiechem. Ostatnio przylapalam ojca na produkowaniu alternatywnych rymow: 'This little baby tastes good with toast' albo '... I would like to roast'.
    Ksiazke nieustannie nosze w torebce, bo lusterko na ostatniej stronie jest niezastapione przy korekcjach makijazu :-)

    ReplyDelete
  6. Ale widzę, po minie, że Winnie the Pooh też z zaangażowaniem uczestniczył! ;-))

    ReplyDelete
  7. > Tomaszowa: Winnie znany tu raczej jako Winfred Pierdola ma w tylku baterie, ktora pozwala mu lazic po domu i wykrzykiwac 'krabbeln macht spass'. Trudno pozostac emocjonalnie obojetnym :-)
    Od Winfreda Dynia tez sie nie uczy empatii, bo zeby uruchomic motoryke Pierdoly nalezy kopnac go w zadek.

    ReplyDelete
  8. To nawet dość dobrze koresponduje, prawda? taki germański slogan z kopniakiem w zadek ;-))) że tak sobie pozwolę żartem zauważyć, licząc na przymrużenie oka Autorki ;-))))

    ReplyDelete
  9. Slicznie sie koresponduje, a kopanie nadzwyczaj lekko przychodzi, gdy czlowiek po nocy wdeptuje w ciemnosciach w wedrujacego Pierdole. Mryg.

    ReplyDelete