1134

[29 May 2012]

Na każdym zdjęciu z pikniku, który zorganizowała ochronka, Dynia plądruje pudełka z żywnością.
Na każdym.

©kaczka

Related Post:

  • [205][15 Sep 2015] (...) Korzystając z tej niezwykłej  okazji, jaką oferuje tymczasowa bezdzietność, uklepałam, wygładziłam i przyprasowałam po wierzchu napędzaną przez dziateczki… Read More
  • [207][23 Sep 2015] (...) Powróciły dzieciny pełne wrażeń. Wrażenia te nie mają żadnych znaków szczególnych wskazujących, że pochodzą z Norwegii, żadnych nawiązań do fiordów, wodospadów… Read More
  • [206][18 Sep 2015] (...) A tymczasem na bardzo dalekiej Północy. Dynia zorientowała się, że w Norwegii mówi się po norwesku i ma za złe. Biskwit napoczął brązowego sera, przełknął i zw… Read More
10 comments on "1134"
  1. no cóż.... może spróbujcie jednak Ją w domu karmić? Nie gwarantuję wprawdzie, że pomysł jest skuteczny, ale działać trzeba... ;))))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nikt nam nie powiedzial, ze dziecko karmic trzeba!

      Delete
  2. Replies
    1. Zazdroscisz, bo nie widzisz spustoszenia po przelocie Dyni-Szaranczy! :-)

      Delete
  3. Dynia wie, co tak naprawdę się w zyciu liczy!

    ReplyDelete
  4. Że też jeszcze Wam tego zagłodzonego biednego małego hobbita opieka społeczna nie odebrała i nie pozbawiła praw rodzicielskich :-)))) Musicie do tej hodowli gromadzić naprawdę DUŻE ilości paszy, ochronka też!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ogorki. Dynia wyzera ochronce ogorki. Dostaje placzliwe notatki. Dynia potrafi ponoc schrupac dwudziestocentymetrowego ogorka przy jednym podejsciu :-)
      A opieka spoleczna chyba stroni od hobbitow zakladajac, ze przejecie nad nimi opieki zrujnowaloby skarb panstwa...

      Delete
  5. coz dziecku apetyt dopisuje:)

    ReplyDelete
  6. To nie Dynia, to Yogi albo Bubu przebrał się za Dynię ;)

    ReplyDelete