Jak Wam dziękować?
Żadne słowa nie oddadzą...
... za rok też piszemy, co? ;-)
Related Post:
616[9 Nov 2010]
616.
(...)
Za oknem ściana deszczu.
Niż i sztorm.
Kot sąsiadów ledwie trzyma się chodnika.
(Taśmą velcro podkleić mu poduszki stóp!)
Łzy Dyni nad ciśnieniem atmosfe… Read More
614[7 Nov 2010]
614.
(...)
Pięć miesięcy.
Położona na brzuchu Dynia obraca się jak kebap.
Wtedy, gdy ma na to ochotę.
Gdy nie ma ochoty, udaje, że śpi (choć jednym okiem zawsze skan… Read More
615[8 Nov 2010]
615.
(...)
Dziś Rubenito łyskał jednym zębem i połową drugiego, Klaudyna obnosiła się intrygującą wysypką, a Henryczkiem targał pospolity katar.
(Wolałabym, ab… Read More

Piszemy, piszemy :)
ReplyDelete(-':
ReplyDelete... a w ciągu roku tyż można...?
ReplyDeleteJak za rok? A Wielkanoc? Przecież zajączek będzie :)))) Agnieszka
ReplyDeleteja chyba już zacznę pisać, żeby następnym razem na czas się ogarnąć :)
ReplyDelete> Dorota, Ruffe: :-) :-)
ReplyDelete> Dorothea: jasne... bo po cichu tak mi sie marzy, ze kazdy z nich odnajdzie Przyjaciela/Przyjaciol, ktorzy beda pisac i przy okazji i bez okazji...
> Agnieszka: stajemy do Zajaczka! :-)
> Lejdi: tak, tak... zeby dla kaczek, aby nie zabraklo :-)
To ja proszę o konkrety: Zajączek w tym rejonie to tylko słodycze czy też inne prezenta? A może cos innego potrzeba? Mogłabym już zacząć zbierać :)) Agnieszka
ReplyDeleteTyle radosci na Ich twarzach:) Tak,tak, do Wielkanocy nie tak daleko,mozna juz sie zbierać.
ReplyDeletedora
> Agnieszka, Dora: przeprowadze stosowne sledztwo! :-)
ReplyDeletea prosze przeprowadz sledztwo czy plyty z koledami doszly, a korespondencje uprawiac caloroczna tez chce, a co!
ReplyDelete