885

[4 Sep 2011]


(...)
Z podwórka Norweski przyszedł intelektualnie znokautowany.
- Stoję pod ślizgawką i instruuję Dynię, że lezie pod prąd (przyp. kaczki: gibony nie zjeżdżają, gibony się pną), a tu wyłazi taka mała szczerbata, na oko cztery-pięć lat, oczka złośliwe, kolana obdarte, balony z gumy puszcza nosem i pyta ‘Do you know THERESA GREEN?’, WTF???!myślę, jaka kurna Theresa? I mówię, że nie znam. A ta mi na to buchacha buchacha, ale z ciebie wioskowy, taki duży, a taki niekumaty, ale cię wkręciłam! DO YOU KNOW T-R-E-E-S ARE GREEN?
Z oficjalnego oświadczenia wystosowanego przez Norweskiego wynika, że zmienia godziny spacerów z dzieckiem.
Na takie po północy.

©kaczka
4 comments on "885"
  1. Właśnie niech chodzi!! To poszerza światopogląd!
    A jak zobaczy jak Dynia radzi sobie w takich sytuacjach (później) to zdębieje.
    Remczewski wszystkich takich detonuje jednym kliknięciem -
    -A ty nie umiesz się tak huśtać maluchu nananana.....
    -No, fakt. Nie umiem.
    I agresor ma zero frajdy :)

    ReplyDelete
  2. :)))))))))))))
    Doskonała decyzja. ZWŁASZCZA, że po północy kolor drzew raczej jednolity i bez znaczenia ;-)))

    ReplyDelete
  3. Jeszcze troche i Dynia zacznie spuszczac manto wszystkim dzieciom na slizgawce i Norweski dzieci nie bedzie sie bal. Co nawyzej rodzicow.
    PS. Co sie dzieje z blogiem Hermi?
    Loulou

    ReplyDelete
  4. > Murronia: Remczewski zrobi kariere w dyplomacji :-)
    > Tomaszowa: :-)))
    > Lou: Hermi, nie lec w kulki!

    ReplyDelete