[23 Feb 2014]
(...)
A więc tak to wygląda.
Że się w końcu dostaje samodzielnie wykonany tort, który chrzęści w zębach jajecznymi skorupkami i srebrem z opakowania po maśle.
I wreszcie jest laurka z różową princessą bez twarzy i pieśń okolicznościowa o świcie.
‘Zum burstag’
I to wzrusza do trzewi, a jednocześnie w najgłębszej ze swych warstw jest bardzo gorzkie.
I boli.
Że się mija.
Choć bardzo chciałoby się zatrzymać w miejscu.
©kaczka
(...)
A więc tak to wygląda.
Że się w końcu dostaje samodzielnie wykonany tort, który chrzęści w zębach jajecznymi skorupkami i srebrem z opakowania po maśle.
I wreszcie jest laurka z różową princessą bez twarzy i pieśń okolicznościowa o świcie.
‘Zum burstag’
I to wzrusza do trzewi, a jednocześnie w najgłębszej ze swych warstw jest bardzo gorzkie.
I boli.
Że się mija.
Choć bardzo chciałoby się zatrzymać w miejscu.
©kaczka
200 lat!
ReplyDeleteA na serio zdrowia i jeszcze raz zdrowia.
Yuupi, smacznego! I sto lat, sto lat pięknych wpisów życzę :)
ReplyDeleteSzczęśliwości! Nie lubię tej drugiej części, wolę myśleć, że to celebracja tego, że się jest, że się urodziło... czasami działa :)
ReplyDeleteZdrowia, radości, pięknych chwil.
ReplyDeleteTak, świadomość, że się mija bywa trudna.
Zauważanie chwil, niemijanie ich, nieomijanie, niepomijanie pomaga. Nie zawsze, ale chociaż czasem.
Najbardziejszego, Kaczusiu.
ReplyDeleteKocham Cię (mówię publicznie, żeby potem nie było, że tylko na boku - lewym w dodatku).
Się dołączam - zdrowia!!!
ReplyDeleteskomplikowana matematyka na tym torcie, potęgi, różniczki czy jak? ;-) nieważne! Kaczko, samych życiowych najlepszości!!!
ReplyDelete5, 2, 2 - no nie umiem rozwiązać tego równania :)
ReplyDeleteNajlepszości, niech to pióro zawsze lekkie będzie, jako było i jest. I czas niech zwalnia, gdy taka bywa potrzeba...
Uściski!
najlepszego:)
ReplyDeleteNawet w liceum, na profilu mat.-fiz. nie katowano nas tak skomplikowaną matematyką, dlatego wierzę na słowo i życzę dużo szczęścia i oceanu cierpliwości :)
ReplyDeleteNo ale taki tort!!!
ReplyDeleteNajlepszego, kochana :).
ha! rozgryzlam! z tych pieciu swieczek tylko jedna byla zapalona. Wiec, moja pokretna logika wyliczyla ze to byly 32 urodziny! :D byly?... ;)
ReplyDeleteoresteska
Kaczko, ja Cię ubiję. Pawian. Własnie dostałam od Ciebie paczkę żywnościową :)))
ReplyDelete... wystukujac jednym palcem... Pawianie, nie bij! Nie moge sie bronic, bo jedna reka poskramiam wijacego sie Biskwita, druga, trzeba by mi rozbujac, a w dodatku nosze okulary! Nie mozna bic okularnikow!
Delete(Kiwaczek, osmiele sie zauwazyc, moze byc ciezkostrawny. Nie zazywaj! :-)
W poklonach, kaczka
Kiwaczek nie został zjedzony, został pamiątką na wieki wieków... Żelki zjedzone, wafelki takoż. Korporacja papiernicza ciamkają mruczał: no pacz pani... taki niepozorny pawian, a takie żelki... pacz pani :)
Delete45 urodziny? Nie wyglądasz na tyle Kaczko ;)
ReplyDeletePrzez Ciebie nie zdążyłam z prezentem! Składam odwołanie.
Nie ma to tamto, będzie cię trzeba - starą nadreńską tradycją - upić.
No i tego czerwonego długopisu Ci życzę! Oraz moich obrazków do Twoich słów - ale to już chyba życzenie dla mnie :) W każdym razie, bądź nam umajona!
Lepsza Kaczka podstarzała,
niźli bluzka ciut za mała.
Lepszy Kaczki rok na karku,
Niż niedziela w akwaparku.
Lepiej się ze Kaczką starzeć,
niż się szarpać z bojówkarzem.
Lepiej z Kaczką świeczki dmuchać,
Niż wyczaić karalucha!
Kocham! Bardziej niż Waterloo.
Po mojemu jest 22. Mazel tow, kaczko :)
ReplyDeleteTo pawian pisał.
Delete41 jak pudełko w tle...?
ReplyDeletewhatever ;) 100 lat życzę ;]
34? ;-)
ReplyDeletekaczko, szczęśliwości Ci samych!
i niech Ci będzie i jeszcze więcej i jeszcze bardziej ;-))
i pisz nam tu przez następne sto lat!
arbuz
ps. nie ma to jak firmowy, germański suchar ;-)
Mijasz dzień przede mną a lata świetlne mi do Ciebie...Dobrego - by dało się marzyć o najlepszym:)
ReplyDeleteGefeliciteerd kaczko
ReplyDeleteTort wymarzony, wyśmienity (mniemam) i mocno oryginalny! ale przecież wiadomo po kim dziecko ma zapędy cukiernicze ;)
ReplyDeleteSto lat Nasza Kaczko Ulubiona!
PS. tu się spóźniłam, liczyłam, że poczta się nie spóźni, ale też się spóźniła... więc jak zwykle ja w tyle z wszystkim...
ja sobie narzuciłam, że tę gorzką część to sobie uświadomię najwcześniej jak mi wnuczęta będą torcika okolicznościowego przymajać :)
ReplyDeleteNajlepszego, kochana!
wszystkiego naj!! Kaczko sto lat...:) pisz nam az sie ziemia skonczy :)
ReplyDeleteSię mija. Się. A co ciekawe, jeszcze wszyscy gratulują... Jak najwięcej zatrzymań życzę i mnóstwo wzruszających "do trzewi" tortów.
ReplyDeleteKochani! Dzieki! Biore dobrych mysli kazda ilosc i zawsze.
ReplyDeleteObawiam sie natomiast, ze ilosc i gatunek swieczek nie przeklada sie na zadna logiczna zagadke. Po pierwsze, Dynia pytana ile chce cukierkow nadal mowi 'four' i pokazuje dwa palce. Dlatego nie nalezy jej wierzyc, gdy wydaje reszte lub przelicza swieczki. Po drugie, producenci tortu w szale tworczym zapomnieli zaopatrzyc sie w detale. Dzieki czemu o swicie potrzasnieto mym polspiacym zezwlokiem i zapytano: 'mamy gdzies w domu jakies swiece?' No i to, co widac to bylo wszystko, co udalo mi sie pospiesznie znalezc w kartonie z napisem... jakzeby inaczej... 'bathroom items' :-))) Opcjonalnie moglam jeszcze zdmuchiwac gromnice albo zgasic latarke.
Gromnica wbita w tort to byłoby coś!
Deleteoplułam monitor ze śmiechu ;)
Dobra, to ile tych gromnic musiałabyś zdmuchnąć? ;-))
Deletearbuz
no wlasnie jak zobaczylam te "22" pomyslalam "shit ale ta Kaczka to mlody ptak" ale potem kartonik 1973 w tle mnie zmylil..tak czy inaczej obawiam sie ,ze ani to ani to :))) mloda duchem i stylem pisania..to mi wystarcza :D
DeleteArbuzie, jedna w rozmiarze sekwoi :-)
DeleteBlizej mi do 73 niz do 22 :-)
Aaaa, spóźniłam się na tort, a przede wszystkim z życzeniami!
ReplyDeleteKaczko, niech Ci się życie układa w niegasnącą inspirację:)
Serdeczności jubileuszowe!
Alez skad. Urodziny kaczki tak jak krolowej. Obchody caly rok :-)
DeleteKochana, dla mnie zawsze będziesz miała 18 lat i tego się trzymajmy.
ReplyDeleteWszystkiego najlepszego. Pozdrawiam i do zobaczenia
Wojtek
Buzka! ;-)
Delete