[18 Jun 2011]
(...)
Konwencja matek w zakładzie gastronomicznym Pod Królewskim Ramionem.
Aby ratować Matkę ArtuRRRa, która od szesnastu miesięcy nie wyszła z domu bez ArtuRRRa.
Aby z porcelanowego talerza zjeść cywilizowanie nożem, widelcem i z papierową serwetką.
(Pod Królewskim Ramionem można i makaron z serem i frytkami, i szkockie owcze podroby zaszyte w owczym żołądku, i krwawą kiszkę, i jagnięcą gicz z kością, i rybę prosto z akwarium, i gorący sticky toffee pudding.)
Ach! Jeść in pace (choćby i te podroby) bez immobilizowanych (!) w dziecięcych krzesełkach rozwartych dziobów, w które trzeba wrzucać i bez niewinnych (!) rączyn i nóżyn, które zwiastują chaos i zniszczenie.
Przyjemnie.
Przyjemnie dłubać w talerzu bez niemowlęcej, wokalnej presji.
Przyjemnie nie antycypować wątpliwych losów stołowej zastawy.
Przyjemnie nie odsuwać, nie chować, nie przekładać, nie reorganizować wnętrza podle wytycznych dziecięcego BHP.
Przyjemnie utożsamiać się z cudzymi historiami i mieć pochowane po kieszeniach te same błędy i lęki.
Przyjemnie wznieść toast pod najnowszą ciążę matki Klaudyny.
Najnowsza ciąża matki Klaudyny sprzyja soczystym zwierzeniom na temat własnych kalendarzyków.
- O czym można tyle rozmawiać? – zapytał Norweski otwierając mi drzwi na progu domu i nowego dnia.
Naprawdę nie chciałbyś wiedzieć.
©kaczka
(...)
Konwencja matek w zakładzie gastronomicznym Pod Królewskim Ramionem.
Aby ratować Matkę ArtuRRRa, która od szesnastu miesięcy nie wyszła z domu bez ArtuRRRa.
Aby z porcelanowego talerza zjeść cywilizowanie nożem, widelcem i z papierową serwetką.
(Pod Królewskim Ramionem można i makaron z serem i frytkami, i szkockie owcze podroby zaszyte w owczym żołądku, i krwawą kiszkę, i jagnięcą gicz z kością, i rybę prosto z akwarium, i gorący sticky toffee pudding.)
Ach! Jeść in pace (choćby i te podroby) bez immobilizowanych (!) w dziecięcych krzesełkach rozwartych dziobów, w które trzeba wrzucać i bez niewinnych (!) rączyn i nóżyn, które zwiastują chaos i zniszczenie.
Przyjemnie.
Przyjemnie dłubać w talerzu bez niemowlęcej, wokalnej presji.
Przyjemnie nie antycypować wątpliwych losów stołowej zastawy.
Przyjemnie nie odsuwać, nie chować, nie przekładać, nie reorganizować wnętrza podle wytycznych dziecięcego BHP.
Przyjemnie utożsamiać się z cudzymi historiami i mieć pochowane po kieszeniach te same błędy i lęki.
Przyjemnie wznieść toast pod najnowszą ciążę matki Klaudyny.
Najnowsza ciąża matki Klaudyny sprzyja soczystym zwierzeniom na temat własnych kalendarzyków.
- O czym można tyle rozmawiać? – zapytał Norweski otwierając mi drzwi na progu domu i nowego dnia.
Naprawdę nie chciałbyś wiedzieć.
©kaczka
Co to jest "królewskie ramiono"? Takie nietypowe ramię? Jestem wielbicielką twoich tłumaczeń nazw własnych :) Zwłaszcza cena rybaka mnie urzekła.
ReplyDeleteagazpoznania
Ago, O prosze, np. tutaj http://en.wikipedia.org/wiki/King%27s_Arms Choc gdzie naszemu lokalnemu do takich swiatowych :-)
ReplyDeleteDrobiazgowi przyuwaza, ze powinno byc raczej 'Pod Ramionami' lub 'Pod Rekawami'. Upieram sie przy swoim prawie do poetyckich licencji ;-)
A o Cenie Rybaka bedzie wkrotce znow, bo dostarczyla nam rozowej traumy :-)))
No dziękuję. Szybkie i precyzyjne wyjaśnienie to jest to :)
ReplyDeleteagazpoznania
pilnuj kalendarzyka! (cokolwiek Ci się marzy:-)
ReplyDeletewróciłam właśnie z nocnej wycieczki po browarze, w TV live from Vien koncert letnionocny - powinnam pisać wiersze, ale trza spać.
J5 - morze
J9 - może
exoleda
I Żadna się nie wyłamuje? Żadna cichaczem nie wykrada się choćby na jeden telefon do domu, jak tam dają radę??? :-))) Wnioskuję tedy iż Matka ArtuRRRa ma spore szanse na RRRatunek ;-)))
ReplyDeletehmhm, coz to za soczyste zwierzenia? czyzyby dyni szykowalo sie rodzenstwo? to moze jedna norweski powinien sie dowiedziec...:)
ReplyDelete> Aga: prosze bardzo :-)
ReplyDelete> Hermi: J9 - zupa, co sie rymuje wiadomo z czym, I5?
> Tomaszowa: Matka ArtuRRRa dala rade, choc ostatnie trzy godziny imprezy spedzila na brzegu krzesla sciskajac palak torebki w pobielalych dloniach :-)
> Ahora: soczyste nie byly moje, bo ja przy przystawkach bylam nadal trzezwa :-)