1167

[1 Jul 2012]

(...)
Sequel.

©kaczka

Related Post:

  • 752[24 Mar 2011] (...) No i nie dygnęłam przed księżniczką. (Intuicyjnie, czytaj: z lenistwa, nie wyprasowałam też dresu w kancik.) Najbliżej rodziny królewskiej byłam wycierając dw… Read More
  • 751[23 Mar 2011] (...) Wstęga inaugurująca lato oficjalnie przecięta. Szesnaście stopni. Przy szesnastu stopniach Dynia ściąga sobie czapkę pierogami łapek. Szesnaście stopni poznać… Read More
  • 753-754[25-26 Mar 2011] (...) W zaproszeniu na bal wspomniano o przekąskach, co Dynia potraktowała poważnie. Podczas, gdy rachityczne dziateczki słały anemiczne uśmiechy łagodnie igrają… Read More
15 comments on "1167"
  1. OŻESZ!! OŻESZ OŻESZ! ożesz..
    .. ożesz..

    ReplyDelete
  2. Koronkowa robota wyszła tylko ze wspomagaczem (ten po lewej)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Norweski zapowiedzial, ze na trzezwo nie ma mowy, zeby tatuowal :-)

      Delete
    2. No wenę trzeba gdzieś tankować!

      Delete
  3. Stolat, stolat, stolat, STO LAT albo i więcej.

    Czy to NORWESKI? Czy mię wyzrok myli?

    ReplyDelete
  4. Wow! Kreacja świnki godna Versace. Ten błysk i szyk :-))
    A co Dynia wyemitowała na ten widok? A propos widoków, jak biedne migdałki udręczona Kaczko? Życzę zdrowia!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Migdaly sie regeneruja bez antybiotykow.
      Dynia na widok zapytala: Dzordz? dajac do zrozumienia, ze wolalaby jednak z Dzordzem. Przez moment rozwazalismy udanie sie do nocnego sklepu po niebieski cukier, ale mielismy jeszcze pol kilo tego rozowego od Versace, wiec zwyciezyl zdrowy rozsadek :-)

      Delete
  5. Ooo, mrówkojad, jaki smaczny ;)

    ReplyDelete
  6. heloł, Norweski. od razu widać, kto tyrał, a kto się bawił aparatem.

    nie dało się Dyni wcisnąć, że to Dżordż w różu?

    ReplyDelete