1126

[21 May 2011]

(...)
Kto nie czytał, niech nie zwleka KLIK KLIK

(...)
Ochronka zakontraktowała streptokoki.
W związku z tą niefortunną okazją, a także aby ukryć się przed służbami epidemiologicznymi, poszłyśmy śpiewać w kółeczku.
Dawno nas tam nie było, a dziateczki porosły.
Nawet Tobiaszek (...siedemnaście miesięcy siedemnaście kilogramów...) przybrał na wadze, choć wydawać by się mogło, że nie ma dzieci rozszerzających się w nieskończoność jak wszechświat.
Są.
Tobiaszek – obecnie trzydzieści trzy miesiące trzydzieści trzy kilogramy – jak Guliwer w kraju Liliputów.
A w didaskaliach ryk, wrzask, chaos, entropia.
Klaudyna wiesza się na tablicach z tekstami pieśni.
Szkotka o sylwetce i manierach wikinga, którą rodzice z fantazją nazwali ‘śniegiem’ zmiata z powierzchni, co popadnie, jak śniegowa kula. (Imię predestynuje.)
Rubenito wije się świętym Witem po podłodze.
Ktoś kogoś zdzielił instrumentem muzycznym, ktoś spod kogoś wyciągnął krzesełko...
A do tego śpiewająca szeptem bibliotekarka z bębenkiem.
(I już nie rozdają zwierzątek pod Starego MacDonalda? Czyżby odbyła się nieautoryzowana rzeź? A może któryś z nieletnich zakrztusił się racicą?)
W tym wszystkim Dynia wystawiła swoje krzesło na środek kółka, przyniosła z półek kilka tomów powieści, usiadła, zatkała sobie uszy, czyta...
Rubenito się wije, ona czyta... nie ma wątpliwości, komu w tym konkubinacie przypadł rozum.
Niestety, wciąż brak na to werbalnych dowodów.


©kaczka 

Related Post:

  • 696[28 Jan 2011] (...) Jacuzzi. (...) Od dwóch tygodni Rubenito-Zięcionito uczęszcza do opiekunki. Tę nagłą odmianę losu przyjął był ze stoickim spokojem, wręcz z zadowoleniem, co… Read More
  • 698[30 Jan 2011] (...) - To dziejowa niesprawiedliwość. – rzecze Norweski wysypując zakupy na blat kuchennego stołu. - Strzęp organicznego, szkockiego łososia dla Dyni kosztuje więc… Read More
  • 697[29 Jan 2011] (...) Trzeci ząb Dyni. Nawet lodowce są od niego szybsze. (...) Zawsze nurtowało mnie pytanie, ile zarabia James Bond?Okazuje się, że to raczej charytatywna posad… Read More
13 comments on "1126"
  1. Amerykanskie " Romp & Stomp"!!! Zajecia dla populacji ponizej trzech lat i nie odbywajace sie w Bibliotece :-)

    Dynia sie " zachowala ' jak na biblioteke przystalo. Brawo!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Probowalam Dynie przekonac do nadmuchiwanych zamkow... mowy nie ma. Za to za wszelka cene chciala w ubraniu pomiedzy fontanny na placu zabaw...
      Zadnej logiki, zadnego sensu...

      Delete
  2. co do KLIK KlIK : Groupon nie wierzy w moje dane osobowe :(
    Niech sie wypchna !. Mam w Polsce "kontakty i wtyczki '

    ReplyDelete
    Replies
    1. W moje tez nikt nie wierzyl :-) Antologie nabylam w wersji drukowanej, w dwupaku z egzemplarzem Kultury o literaturze albanskiej :-)

      Delete
  3. ta inteligencja poparta literaturą i wiedzą zdobytą obecnie, eksploduje w odpowiednim czasie.
    A tak poza tym.... ile czasu zajęło Ci nauczyć się trzech języków??? hm? będzie tu Dyni wypominać....
    Dynia nie wybrała jeszcze języka to tego werbalnego udowadniania :))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Chyle czola, bo argument zamyka mi usta (sic!)
      ... mozliwe, ze ten jezyk jeszcze nawet nie istnieje :-)

      Delete
  4. Wiesz, na pocieszenie ci powiem, ze moj szwagier podobno do jakiegos strasznie poznego wieku nie miauknal ani "mama" ani "papa", po czym pewnego pieknego dnia w samochodzie w drodze do Bialej Wsi, rzekl "Jedziemy do Bialej Wsi?" czym niemal spowodowal wypadek.
    Mowi ci ze Dynia milczy bo nie chce zawstydzac rowniesnikow swoja elokwencja:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam kolezanke w pracy, przecudownie, pozytywnie dziwna :-) Ona milczala do siodmego roku zycia. Tysiace godzin u logopedow, psychologow, psychiatrow, etc. Twierdzi, ze pewnego razu wstala, zeszla na sniadanie i poprosila o bulke.
      Rodzina nigdy nie podniosla sie z szoku :-)
      Indagowana o przyczyny, mowi, ze sama juz nie wie. Nie czula potrzeby, albo jej sie nie chcialo :-)

      Delete
    2. W tym momencie oddycham z wielka ulga, ze Pociecha odezwala sie jednak przed 7mym...

      Delete
  5. Hanka Bielicka zaczęła mówić w wieku 3 lat. Jeszcze Dynia Was zmęczy gadaniną i to jaką! Im później (oczywiście w granicach rozsądku)tym lepsza jakość, np. od razu pełne zdania, zwłaszcza u osoby o zacięciu bibliofilskim i rozumnej bardzo. Jak długo, biedna Kaczko, trzymała Cię migrena po tym chaosie?!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na razie Dynia odkryla, ze moze pokazywac nam na obrazkach to, na co ma ochote :-)
      A bol glowy... troche sie juz uodpornilam, ale borsucza natura gora. To nie moje srodowisko naturalne. :-)

      Delete
  6. Dynia zbiera słowa. Zbiera, nie trwoni.
    A jak już powie...

    ReplyDelete
  7. zwierzątka starego MacDonalda są teraz podawane w bułce w McDonaldzie

    ja też wierzę w to, że ona tak te słowa przechowa, przechowa, a potem będziecie błagali, żeby przestała gadać. cieszcie się względna ciszą

    ReplyDelete