1121-1122

[21-22 Aug 2012]

(...)
- Drugie dziecko! – lobbuje w uniesieniu matka z nieomalże religijnej wspólnoty macierzyńskich doświadczeń. – M-U-S-I-C-I-E mieć drugie dziecko.
Darling, powiadam krótko, nie mam miejsca w budżecie na drugie dziecko.
(I nie dlatego, że chciałabym mu na przystawki ikrę z bieługi, a na deser Kopi Luwak.)
- Tak, ci się tylko wydaje. – rzecze matka ze wspólnoty doświadczeń – Należy po prostu przetasować zasoby finansowe i ustalić listę priorytetów.
 Zamieniam się w słuch.
- ...koniec z koncertami, koniec z alkoholem na mieście...
 Drogi pamiętniczku, nie dość, że budżet o kant stołu to jeszcze wychodzi na to, że wiodę drętwe życie.

(...)
Ochronka hoduje nam Dynię na perfekcyjną panią domu.
Wczoraj razem z dzieckiem odebraliśmy ugniecione przez wesołą gromadkę owsiane ciasteczka.
- Bez pieczenia. – zachwalała przepis ochronka.
- Nie mam odwagi... – zwierzyłam się Norweskiemu na stronie. – Widziałeś ich błotne, czarne ręce z bagien?
Norweski nie miał oporów.
Nadgryzł.
- Ręce, kaczko, to pryszcz, grunt, żeby się nie udławić! 
Z ciasteczka wystawały nogi ludzika Lego.

(...)
Panda.
Gatunek coraz bardziej zagrożony.



©kaczka
20 comments on "1121-1122"
  1. Wyjdę pewnie na ignorantkę z bardzo głebokiej, zapadłej dziury, ale ten zestaw na zdjęciu - co to jest???? Składkowe śniadanie, obiad,kolacja?Każdy dorzucił co miał?

    ReplyDelete
    Replies
    1. To przekaska na zab dla Dyni.
      Nie wyjdziesz, bo gdyby nie byly narzeczony,po ktorym zostala mi znajoma z Kwitnacej Wisni zapewne w zyciu nie widzialabym bento, w ktorym spelniaja sie japonskie matki. A tak, na urodziny Dynia dostala foremke do pand i sie spelniamy :-)
      Ale panda to pryszcz w porownaniu z np.: http://mamabrizi.blogspot.co.uk/2011/04/b-is-for-bento.html
      :-)))

      Delete
  2. wow bento!!! sama Kaczko kulalas ten ryz???

    ReplyDelete
    Replies
    1. A gdziezby!
      http://casabento.com/shop/en/1772-panda-onigiri-molds-nori-punch.html

      Delete
  3. Z tym drugim dzieckiem, to jest jak: a/ ze ślubem (jesteście już ze sobą TYLE czasu, kiedy ślub? b/ z pierwszym dzieckiem (no bo już po ślubie, to kiedy dziecko?), c/z drugim dzieckiem (no bo jak TYLKO jedno?) i z masą innych "dobrych rad". Ale dzięki takim doradcom można stać się miszczem asertywności! Czego i sobie i Wam życzę. :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie da sie uszczesliwic opinii publicznej. Nijak :-)

      Delete
  4. w sumie fajne Wam te dzieci wychodzą. więc M-U-S-I-C-I-E!

    dobrze, że ciasteczka nie były z masy solnej z liśćmi, igliwiem i tym ludzikiem lego :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Norwescy tez sie nabrali na jakosc Pierworodnego Norweskiego i sprowadzili na swiat Upiornego Mlodszego Norweskiego :-)
      A u kaczki wedlug rodzinnej tradycji czas na bliznieta, trojaczki lub czworaczki. Prosze sie nie dziwic, ze jestem mocno sploszona :-) Genetyka i rachunek prawdopodobienstwa dysza mi za plecami.

      Taki byl pajak z wczorajszego odpustu. Masa solna, liscie, igliwie.

      Delete
  5. U nas w ochronce co wtorek realizuja jakies kuchenne fantazje. Na szczescie nie wymaga sie od rodzicow by jedli rezultaty!:)
    A tymczasem po trzytygodniowych wakacjach Stokrota ryczy na sama wzmianke o przedszkolu :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ryczy, znaczy rozumie.
      Dynia nie ogarnia przyszlosci i przeszlosci.
      Po powrocie z wakacji nie ryczy, ale zadowolona nie jest. Ba! Nie dziwie sie, gdy wracam do pracy z wakacji tez mam ochote ryczec!

      Delete
  6. hmmm... ja zawsze chciałam mieć trójkę, ale nie zdążyłam.... zestarzałam się wcześniej...

    ReplyDelete
  7. Witaj, poczytuję od jakiegoś czasu i tak mnie wciągnęło, że postanowiłam się ujawnić i talentu pisarskiego powinszować :D

    ReplyDelete
  8. a propos pandy: http://youtu.be/X21mJh6j9i4 ;)

    ReplyDelete
  9. Cudowny wpis, uśmiałam się jak norka :DD.

    ReplyDelete