642

[5 Dec 2010]
642.

(...)
Ja po amatorsku rozpętałam, Wawrzyniec odwinął profesjonalny PR, upraszam zatem o klik TU, o dalsze rozpowszechnianie i z góry w imieniu Kartkobiorczyń ścielę się w podziękowaniach.

(...)
Heston Blumenthal i jego Tłusta Kaczka mogą mi buty wiązać.
Przecieram cokolwiek wpadnie mi w ręce.
Banany, jagody, gruszki, hurmę wschodnią.
Nawet figę z pasternakiem.
Spod ostrzy blendera wychodzą dosyć karkołomne połączenia.
A Dynia entuzjastycznie dopycha rękami, by mieć pewność, że przeciery nie zbłądzą w drodze do żołądka.
Tylko z marchewką jest coś nie tak.
Nad marchewką Dynia wczoraj usnęła.
Widać marchewkę doprawiłam nudą.


©kaczka
5 comments on "642"
  1. No to ja nie wim co oni tera z tymi wszyskim rzeczamy poczną, bo ja tez te wici rozesłałam.

    ReplyDelete
  2. Wyślesz im brokatowych przecierów w słoiczkach?
    Profesjonalny PR, tjaaa...

    ReplyDelete
  3. taaa, M. posłała M. paczkę 2,5 kilo. Podobno "tylko takie tam drobiazgi" i szykuje następną;-)
    Ja na razie zdążyłam z kartką ur. Muszę podgonić z paczką świateczną:-)

    ReplyDelete
  4. > Wawrzyn: ... ruszyles pospolite ruszenie :-) Wyslalabym brokatowych przecierow, ale co przetre to Dynia zjada ze sloikiem. (Duzo moglabym tedy o produktach przemiany materii, ale poprzysieglam sobie (glupio), ze nie bedzie tu o kupach :-)

    > Hermi: znalazlam na dysku zdjecie M. Sprawdz poczte :-)

    ReplyDelete