1583

[11 Jun 2013]

(…)
Pada.
Wracamy do jesieni.
Z jednej strony winno to przynieść kres aktywności sąsiada, który pali.
Z drugiej, skoro obsesyjnie pali on mokre drewno, czy nagła zmiana sezonu na wilgotniejszy ukróci jego piromancję?
Czemu piromant ów pali mokre drwa, zapytacie?
I ja zapragnęłam się dowiedzieć.
W tym celu przedarłam się przez zasłonę dymną i w przerwach między atakami kaszlu zapytałam.
Piromant-psychomant uprzejmie odpowiedział, że pali, bo ma do tego prawo.
Wdałabym się w dyskusję, ale argument w postaci wymierzonej we mnie włączonej piły łańcuchowej, przekonał mnie by odstąpić.
Kilka godzin później, gdy dym opadł zebrałam z podwórka dwa rzuty prania o smaku BBQ i dla rozrywki wyprałam po raz kolejny, roztropnie tym razem rozwieszając impoderabilia i inne desperabilia na kaloryferze.
A sąsiad pali.
Ścina i pali.
Dęby mu się chyba, samosiejki wysokopędne, wysiały w ogródku, bo ścina jak wściekły i rzuca na stos świeże pnie wraz z liśćmi.
I jak magiczna fasola te dęby odrastają w nocy.
Gdyż na drugi dzień znów ścina.
W dodatku ma rację.
Sprawdziłam. Ustawodawca pozwala mu palić.
Jeśli zechce, może sobie w ogródku palić Rzym, Joannę d’Arc lub hinduskie wdowy.
I mu mogę skoczyć, bo przy odrobinie wyobraźni nawet martwy nosorożec może być ‘odpadem ogrodowym’.
Obojętnie, suchy lub nasiąknięty.

(...)
Ochronka pokazała nagranie video Dyni zdmuchującej świeczki.
Ochronka śpiewa, Dynia znudzona ziewa i gapi się w sufit, Ethan Hunt próbuje zjeść świeczki, ochronka przerywa pieśń drąc się ‘NIE JEDZ ŚWIECZEK!’,  Rubenito się rozbiera z emocji, a Eduardo biega dookoła i znienacka jego oko, jak w ‘Parku Jurajskim’, pojawia się w obiektywie.
Ostatecznie świeczki gasi półnagi Rubenito.
Taka impreza!

©kaczka
22 comments on "1583"
  1. Czy z rozpędu sprawdziłaś może też ustawodawstwo polskie? Bo ja mam chrapkę na takie tyci tycieńkie ognisko, a mi sąsiad grozi paluszkiem, że no no no...
    ***
    po oszałamiających achach po przedszkolnym dniu matki (dzieciaki parafrazujące (czytaj - katujące) Grechutę "i ty tylko ty jesteś moją mamą, bo ty tylko ty będziesz moją mamą", fałszujące i sepleniące na potęgę, ale matki przecież wszystko rozumieją, wniebowzięte pociągają nosami) teraz najwyższą groźbą wobec rodzicielki jest: "bo Cię już więcej nie zaproszę do mojego przedszkola na imprezę!"

    ReplyDelete
    Replies
    1. Drzyj tedy matko, bo grozba potezna!
      U nas na szczescie jeszcze nie ma wystepow zbiorowych, bo nie wiem, jak dalabym rade :-)

      A gdzie chcesz to ognisko? Bo jesli w przedpokoju to sasiad moze miec racje :-)

      Delete
  2. ...impoderabilia o smaku BBQ ...moga zrobic konkurencje ( w pewnych niewymownych kregach), tym o smaku truskawkowym . :-)
    Moje zapedy do wieszania prania na zewnatrz sa tez zakonczone. O tej porze roku, zamiast slonecznej swiezosci, pranie moje lapie zapach " swiezo rozrzuconego obornika - " Country Fresh Edition".
    Wiosna u nas side spoznila okrutnie...

    Podziwiam wszystkie posty z " obchodôw trzylecia '
    Jestescie genialni !

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sie zrumienilismy :-)
      A Country Fresh Edition to i nasz sezonowy zapach. Tym bardziej wkurzajace, ze w tych rzadkich momentach, gdy nie wisi nad kawalkiem trawnika zwanym szumnie ogrodem, lapie zapach wedzonki.

      Delete
  3. U nas palą z wszystkich stron. Mieszkamy w wędzarni. Prośby nie pomagają. Na szczęście jest lepiej, przestali palić opony!
    W zeszłym roku sąsiad koleżanki palił na swojej posesji samochód. Tak, właśnie:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Troche sie zmartwilam, bo sasiad palacz za czesc swego plotu ma jedna ze scian naszego garazu... jesli zechce to tez zacznie palic samochod. Nasz.
      :-)

      Delete
  4. Kajam się. Mea kulpa Kaczko. Zamówiłam słońca w Asdzie tylko na czas mojego na wyspie pobytu.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zaoszczedzilas i masz! Do Waitrose na wyzsza polke trzeba bylo uderzyc :-)

      Delete
  5. Imprezy nie powstydziłby się nawet czterdziestolatek, który właśnie zaczyna żyć zgodnie z mottem "życie zaczyna się po czterdziestce"...

    a u nas palić nie można. no nie można i już! niczego! dlatego mamy elektrycznego grilla :) nie palimy a robimy pstryk ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czyli sa gdzies prawa i paragrafy na palaczy? Krzepiace :)

      Delete
  6. u nas też pada... i zaraz będę palić. nie na zewnątrz, bo przy wilgotności 88% raczej samozapłonu bym prędzej doznał niż rozniecenia ognia, a w kominku. mam stos kartonów i papierów a na balkonie wisi zapleśniałe pranie...

    ReplyDelete
  7. Sąsiad sąsiada pali opony. Bo zimno. Bo ma. A co.

    A Dyniowe urodziny- ochronkowe party hard? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Co takiego jest w tych oponach, ze kusza by palic? Nie pojmuje.

      Bardzo hard :-)

      Delete
  8. Niezła imprezka - normalnie "Las Vegas parano" w wersji przedszkolnej:D

    Co do prania to przestałam wieszać na dworze bo ciągle się denerwuję, że zmoknie; wreszcie zapominam, że wywiesiłam i przynoszę jeszcze bardziej mokre. Jeny, jak leje w tej Polszcze ostatnio!

    red_adelka

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja tez powrocilam do obwieszania po domu. Marzy mi sie suszarka bebnowa :-)

      Delete
  9. Spłakałam się przy opisie nagrania.

    ReplyDelete
  10. Kurcze, ale impreza była...!
    Co to będzie się działo w okolicach osiemnastki...?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam nadzieje, ze oszczedzi nam Dynia szczegolow. Rozruszniki serca moga nam nie wytrzymac :-)

      Delete
  11. Trafilam tu calkiem przypadkiem i wlasnie leze i kwicze. Pozdrawiam serdecznie. Monika

    ReplyDelete
    Replies
    1. Witamy!
      Zapraszamy do pierwszego rzedu. Placka? herbaty? :-)

      Delete