[9-10 Apr 2013]
(...)
Sypia wpisana w okrąg i kwadrat.
(Patrz: Leonardo da Vinci, Człowiek witruwiański.)
Ponieważ jednocześnie jest igłą busoli lub kompasu, wiemy, że północ przebiega przez moje prawe ucho.
Wskazuje tę północ jej lewa stopa.
Obsunąwszy się z łóżka na klęczki sypia również na ‘dziewiętnastowieczne litografie świętych trawionych mistyczną ekstazą’.
©kaczka
(...)
Sypia wpisana w okrąg i kwadrat.
(Patrz: Leonardo da Vinci, Człowiek witruwiański.)
Ponieważ jednocześnie jest igłą busoli lub kompasu, wiemy, że północ przebiega przez moje prawe ucho.
Wskazuje tę północ jej lewa stopa.
Obsunąwszy się z łóżka na klęczki sypia również na ‘dziewiętnastowieczne litografie świętych trawionych mistyczną ekstazą’.
©kaczka
auu znam to, skądś znam :)))
ReplyDeleteBolesna znajomosc :-)
DeleteKaczko, super: krótko, obrazowo, dowcipnie. Chyba dalej nie zdrowiejesz, niedobrze :-)) Kuruj się.
ReplyDeleteWpadlam w kanal wiosennego zmeczenia wywolany bez udzialu wiosny :-)
DeleteO tak, czasami pozy przypominają najpiękniejsze dzieła sztuki :)
ReplyDeleteChoc milo byc mecenasem sztuki, z radoscia przyjelam fakt, ze ogrzewanie wrocilo i tym samym kazdy wyladowal we wlasnym lozku :-)
DeleteMalowniczo Dynia spi. SPI - moj ulubiony czasownik ,ktory nie posiada trybu rozkazujacego w swiecie malolatow .
ReplyDeleteSpi to tak z lwowska.
DeleteŚpi - z kreseczką nad S !
DeleteNie zawsze mam dostęp do "właściwej" klawiatury, to i zaciągać po lwowsku mi się zdarza :-)
Sprzatac!
DeleteTez jakby nie posiada :-)
:D
ReplyDeleteSmiac sie z lezacego? :-)
Deleteno pamięta się jeszcze jak się potomka za piętę łapało chroniąc przez zderzeniem z deską podłogową :)nocna kwadratura koła ;)
ReplyDeleteNie wydaje mi sie, by Dynia kiedykolwiek awansowala do lozka wyzszego niz dziesiec centymetrow :-)
Deletespoko, spoko, nasz średni mając 6 lat uparł się na nocną okupację górnego koja o bardzo skąpych barierkach. na nic protesty, tłumaczenia... około 3 w nocy głuchy rumor postawił nas na nogi, nim zapaliliśmy światło dobiegło nas podsufitowe "ja śpię, ja ciągle śpię" :D
DeleteDziecię Renesansu :)
ReplyDeleteJak w pysk strzelil. Doslownie i stopa. :-)
Deletenasza przez jakiś czas sypiała z nami w H, ona była poprzeczką. teraz - chwilowo - utrzymuje się pozycja "na przyzwoitkę", jak decha między nami :D
ReplyDeleteProbowala ukladac sie w H, ale napotkala opor. Musialaby spac w zygzak. Kwadraturze kola trudniej sie oprzec :-)
DeleteDokładnie tak! "na klęczkach, trafiony mityczną ekstazą", z rękami szeroko rozrzuconymi na boki, alternatywnie: na zimnej podłodze leżąc krzyżem niczym pokutnik - tak właśnie zasypia mój Młody...:)
ReplyDeleteAż mnie dreszcz przeszedł, czy to dobrze wróży temu pokoleniu, Kaczko...?!