[359]

[19 Jun 2017]

(...)
Gdyby Wynajemcowa była ucieleśnionym projektem tego samego  konstruktora, który zbudował naszą zmywarkę do naczyń to przy krytycznych temperaturach otoczenia (akuratnie dobijamy do 32 stopni Celsjusza) wyświetlałaby gdzieś na torsie, jak przeterminowany Teletubiś, komunikat ‘ERROR ERROR’ i byłoby jasne, że poluzowały jej się styki.
(Co ciekawe, jako antidotum na ‘ERROR ERROR’ producent oficjalnie i bez krępacji zaleca wywlec zmywarkę na środek kuchni i intensywnie nią potrząsać. Kuszące, Wynajemcowo, kuszące!)
Ponieważ Wynajemcowa niczego nie wyświetla to nie sposób stwierdzić, czy w jej wypadku pomógłby taki manewr Heimlicha wykonany na tym, co tam uchowało jej się w przeciągach pod sklepieniem czaszki. Wszak możliwe, że tak po prostu wygląda codzienne życie kogoś, kto na własne życzenie zamieszkał w wydrążonym leśnym muchomorku, zajmuje się udojem jednorożcy, a z ich mleka pędzi najlepszy kumys na wschód od uśmiechu Kota z Cheshire.
A było to tak.
Trzy dni temu wraca Norweski wieczorem do domu po satysfakcjonującym treningu dzielnicowej ligii zbijaka, a zza śmietnika wychyna przyczajona odniewiadomokiedy Wynajemcowa i szarżuje z pretensją o treści, że sąsiedzi się skarżą! Na nas się skarżą! Dlaczegóż nie pozwalamy dzieciom z piwnicy i dzieciom ze strychu bawić się w ogródku?
Można by w sumie długo opowiadać.
Jesteśmy podli i nieużyci?
Dzieci roznoszą obrzydliwe choroby zakaźne?
Zasadziliśmy wyjątkowo rzadkie gatunki orchidei?
Staramy się o statut parku narodowego?
Żyje tam kret-mutant, który zjada niewiniątka?
Najważniejszy powód to jednak nadal i niezmiennie ten, że mieszkając na pierwszym piętrze nie mamy i nigdy nie mieliśmy żadnego ogródka!
Norweski twierdzi,  że gdy objawił tę prawdę Wynajemcowej, ta zastygła w bezruchu, zawiesiła się próbując przetworzyć informacjęi być może do tej pory stoi tam, gdzie ją Norweski zostawił.

Słowem, boję się wynieść śmieci.

©kaczka
31 comments on "[359]"
  1. Horror, roquefort i muchomor! Wynajemcowa która nie wie co wynajmuje to jest dopiero orginał!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie wie co i nie wie, w ktorym ze swiatow rownoleglych wynajmuje! Oraz chyba ten kumys jej troche za bardzo sfermentowal :P

      Delete
    2. Może synowe jej coś dosypują?

      Delete
  2. Ale że Norweski tak prosto w oczy, że się nie bał?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Taki ryzykant! Kazdy zyje na takiej krawedzi na jaka go stac :P

      Delete
  3. To nie zwalnia Was z odpowiedzi - dlaczego tak naprrrrawdę nie pozwalacie niewinnym dziatkom cieszyć się ogródkiem umieszczonym gdzieś centralnie w wyobraźni Pani Wynajemcowej!

    ReplyDelete
    Replies
    1. I tecze tez skonfiskowalismy! A na fontannie z czekolady napis - kapiel wzbroniona!
      Ja tam nie wiem, czy Wynajemcowa do tego ogrodka to trafi bez mapy i czy aby nie oznaczyc jej drogi tabletkami jakiegos prozacu :P

      Delete
  4. Cóż, ona jest zapewne z tych co to wiedzą lepiej co kto ma, a czego nie ma od niego samego. Jak ja takich ludzi... Trzeba się starać z tego zdrowo pośmiać, bo wątroby szkoda. Czy gdzie tam sie frustracje lokują.
    Elu gratuluję komentarza:-) cudny

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wynajemcowa moze stanowic posredni dowod na to, ze czlowiekowi chyba nie sluzy, aby mieszkal pod jednym dachem z siedmioma synami i ich rodzinami.

      Delete
  5. Czy Wynajemcowa już wie, że się wyprowadzacie z domu i zwłaszcza ze strzeżonego (lub strzyżonego) ogródka???

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wyslalismy oficjalne wymowienie, mamy dowody na pismie, ze zostalo odebrane i wedlug prawnikow reszta juz nie nalezy do nas. Wynajemcowa krazy po okolicy (jak widac), ale czy wie po jakiej okolicy krazy to juz zupelnie inna sprawa. Moze byc tak, ze wyparla informacje. Mozliwe tez, ze ten list lezy gdzies w smieciach tak jak list od dostawcy energii. Dodatkowa rozterka jest tu sprawa glownego zaworu od wody. Gdy po trzech latach umawiania fachowca Wynajemcowa sprowadzila wreszcie czlowieka od wymiany licznikow w naszym mieszkaniu, tenze wrocil z piwnicy dosc blady i zapytal, czy wiem, w jakim stanie jest glowny zawor i czy zdaje sobie sprawe, ze to lada moment grozi zalaniem. Mysle, ze Wynajemcowa ma coraz wiecej na glowie do wypierania.

      Delete
    2. Ona wcale nie zgubiła tego listu i tego drugiego. Czeka aż się wyniesiecie i liczy na to, że zapomnicie o tej nadużytej energii. Albo czymś tam, bo mój syn ciągle powtarza, że w gniazdku nie ma prądu tylko napięcie. Wynajemcowa to niezła cwana gapa.

      Delete
    3. O tak, tak! Ona chetnie liczy. Najchetniej to banknoty pincetojrowe :P
      Dlugo sie nabieralam, ze ona taka biedna i zagubiona w tym strasznym i okrutnym swiecie, ale basta, Wynajmcowo, basta!

      Delete
  6. Ja mysle, ze teraz u Wynajemcowej nastapil "fatal error". Teraz obserwuj, czy jej w oku nie miga czerwone swiatelko, bo to oznacza restart systemu. Póki nie miga, mozesz isc z tymi smieciami.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Poszlam :PPPP
      A jesli miga to co? Wybuchnie?

      Delete
    2. To sprawdź w dowodzie czy nie nazywasz się Sara Connor. Bo Wynajemcowa może mieć na drugie Terminatorowa.

      Delete
    3. Troche mi oko zaczelo z niepokoju latac :P

      Delete
    4. Wyobraziłam sobie spotkanie Kaczki o latającym oku z Wynajemcową migającą okiem na czerwono... Jeśli nie wielkie bum, to może jakieś porozumienie pozawerbalne by z tego wyszło?

      Delete
    5. Jak tak napisałaś to ja to widzę, jak stoją tam we dwie oświetlone czerwonym zachodem słońca ewentualnie blaskiem ulicznej latarni, na przeciwko siebie. Jedna mruga druga miga. To będzie natrętna wizja.

      Delete
    6. Nie ma tyle OKO-wity w galaktyce, zeby mi te wizje rozcienczyc :PPPPP I tylko Norweski sie nie nadaje na Arnolda. Niezaleznie od ilosci zezartej czekolady i kabanosow jego waga pozostaje niezmienna. Nigdy nie udalo mi sie Norweskiego utuczyc.

      Delete
    7. Bo Norweski to Kyle Reese a ten był chuderlawy ale za to przystojny :)
      Chciałam jeszcze dodać, że moja wizja jest dziwna bo nie wiem jak wygląda Kaczka a tym bardziej Wynajemcowa. Główka pracuje.

      Delete
    8. Jakze to! kaczka wyglada dokladnie tak, jak ja Wasiuczynska narysowala :P

      Delete
    9. I tak to widzę. Kaczka z mrugającym okiem i bliżej nie sprecyzowana Wynajemcowa. No i weź tu teraz idź spać. Przyśni mi się. A jak mi się Wynajemcowa sprecyzuje we śnie? Nie wiem czy mi się spodoba.

      Delete
  7. Przyznaj Kaczko, że Ty to wszystko wymyślasz, siedząc w kątku i dziergając obrus w jednorożce!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Po lekturze dokończonego Tyrmanda jestem w stanie i w to uwierzyć.

      Delete
    2. Chuda, obecnie to drylujac kolejna tone czeresni i przygotowujac sie do pogrzebu papugi sasiadow. Papuga odfrunela dzis przez Hades po 26 latach zycia i wszyscysmy w zalobie. Najgorzej, ze prawowity wlasciciel papugi na wakacjach w Meksyku. Ja tymczasem karmie sasiedzkie koty (wlasciciele tez na urlopie), podlewam sasiedzkie pomidory (wlasciciele tez na urlopie) i mam nadzieje, ze wszystko to dotrwa do powrotu wlascicieli. Acha, a w miedzyczasie udzielam sie na portalach randkopodobnych, o czym nie omieszkam wkrotce napisac, bo to tez fascynujace doswiadczenie :P Och, jak chcialabym usiasc i sobie podziergac!

      kapeluszniku, :* Na marginiesie, wydawalo nam sie ze Skorpionem, ze to oczywiste, ze wchodzimy w konkwencje absurdu i surrealizmu. A i tak znalezli sie tacy, ktorzy powiedzieli, ze opowiadamy przerazliwe bzdury, bo gdyby sluzaca ukradla generalski mundur to w odwecie spalono by caly Pultusk. A w naszym Tyrmandzie nie ma nic o pozarze Pultuska!!! :P

      Delete
    3. Pożar Pułtuska powiadasz. Nic straconego, możecie napisać alternatywną wersję Stukułki. Nawet nalegam aby taka wersja powstała.

      Delete
  8. A może do Wynajemcowej od jakiegoś Życzliwego Sąsiada dotarły wieści, że nie pozwalacie się dziatkom bawić w obcych ogródkach ? Coś tam wcześniej pisałaś o niezwykłej urody sąsiedzkich ogrodach :-) Nie wiem, czy chodzi o więzienie w 4 ścianach (z roquefortem) własnej progenitury, czy ewentualnie przeganianie z okolicznych ogródków obcej ? Zróbcież, Kaczko, szybciutki rachunek sumienia...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Robie :P
      Ale jest tak goraco, ze mi sie ten rachunek w rekach roztapia!

      Delete
  9. "Staramy się o statut parku narodowego?" made my day ;-)) ;-*

    A mi sie po prostu wydaje, ze Was Wynajemcowa z tymi z dolu, ktorzy z ogrodka nieswoje dzieci wywalaja, pomylila? Da sie Was z nimi pomylic?

    arbuz b.d.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pytasz, czy da sie nas pomylic z rdzennie sycylijska rodzina z nastolatka i dwojgiem doroslych synow oraz psem?
      Jak ktos sie bardzo uprze :PPPPPP To musi byc skorelowane z iloscia spozytego kumysu z mleka jednorozcow.
      Acz osobiscie to wolalabym chyba, zeby ktos mnie pomylil ze Scarlett Johansson niz z lysym Don Corleone :P

      Delete