[23]

[14 Jan 2014]

(...)
Ojacie!
kaczka celebrytka.
TU.
('Yyyy... to naprawdę o mnie?')
Dziękuję!

(Chciałam osobiście i na miejscu, ale blokada antyspamowa powstrzymuje mnie przed komentowaniem na stronie FOCHa! Słusznie podejrzewają, że dopisałabym tam sobie kilka komentarzy na miarę tych, które sama znajduję w spamie. Przykłady? ‘Νadzwyczаjnie niеtuzinkowa wіtrуna іnternetowa. Producent okien drewnianych.' lub 'Wyszukałem tu ogromną liczbę pozytywnych wiadomości, za pomocą których uԁа mi się unіknąć licznусh szkopułów skontaminowanych spośród tą kwestią. Ubranka dla dzieci’ oraz 'Niecierpliwie oсzekuјę na nаstęрny pаrаgraf. Kancelaria prawnicza X, Y i syn')

©kaczka
42 comments on "[23]"
  1. Gratuluję!!!! W pełni zasłuzona recenzja! Powinnaś byc z siebie bardzo, bardzo dumna!!!

    ReplyDelete
  2. bardzo sie ciesze! dostalam tu linka niedawno i zabralo mi kilka ladnych dni przekwiczenie sie przez wszystkie wpisy, za to dalo mi rozkoszowanie sie swietnym jezykiem, poczuciem humoru i poczytaniem o ciazy i dzieciach z punktu widzenia rezydenta Wysp, pracownika (z braku lepszego slowa) umyslowego, przeciwniczki fasolinkowego budynkowania. czegoz wiecej chciec, poza twarza-w-dziob herbatka kiedys, choc po wzmiance o Dublinie nie sadze, zeby sie kaczka za te wode jeszcze kiedys wybrala :)
    dziekuje bardzo, czekam na wiecej, z wlasnym pierworodnym w brzuchu (i nakazem eksmisji dla tegoz od dzisiaj). moar! moar!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie przewidzisz, gdzie i na jaka herbatke los kaczke cisnie :-)
      Czy juz, czy juz?

      Delete
    2. no w ten kaczy dziob slawny, normalnie :). siedzi, koty go oblegaja naokolo, cieplo, co mu tam sie spieszyc.

      Delete
  3. Szkopuły skontaminowane i słusznie z tą kwestią. Gorąco polecam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. A tos mi zrobila niespodzianke. Tyle promocji w jeden tydzien, do tego w TAKIM towarzystwie! Nie uniose!
      :*

      Delete
  4. Kaczko, to co, teraz autografy przez telefon i czerwony dywan od domowych wrót aż po przystanek proletariackiego tramwaju? A notki wydzielane pod warunkiem uiszczenia niezbędnej opłaty przelewem na konto? Trza wycisnąć z tego celebryckiego entourage'u ile się da;) Przy okazji, czy wydawnictwa Amber, Iskry tudzież Prószyński i S-ka nie cierpią czasem obecnie na brak zajęć..? Bo tu się Kaczka w sieci wije, zamiast przede wszystkim w wersji papierowej oko cieszyć. Niniejszym postuluję i apeluję do sumień.

    ReplyDelete
    Replies
    1. W biezacych okolicznosciach oczekuje na oferty sponsoringu od producentow nabialu (serwatka) i wytworcow odplamiaczy (niemiecka chemia gospodarcza).:-)))
      Powiadaja, ze papier cierpliwy i przyjmie wszystko, ale czy aby na pewno? :-)

      Delete
  5. Gratuluję :) kaczka & Co to już marka.

    ReplyDelete
  6. Szampana otwieram! Bilet bukuję powrotny! To trzeba oblać. Niech przez dobę karmi Biswkita Norweski. I po polskim pierogu ruskim z rosyjskiego sklepu!

    ReplyDelete
  7. dziwię się, że dopiero teraz zostałaś. tą celebrytką*. teraz już pójdzie z górki - zdjęcia na ściankach, paparazzi, plotki na pudelku. ach, ach! będę mogła się chwalić, że znam Cię już tyle lat (można powiedzieć, że prawie od dzieciństwa :). co tam, że wirtualnie! w dzisiejszym świecie prawda i tak nikogo to nie obchodzi :)

    *zasłużenie, a jakże!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Znamy sie od drozdza, prawda? :-)
      Ide przyczesac grzywke, bo skoro paparazzi...
      :-)

      Delete
    2. tak jest :) - drożdżowe archiwum mówi mi, że to był rok 2006! dla mnie to były prapoczątki blogów, wcześniej nawet nie wiedziałam, że takie coś istniej :). wtedy odkryłam Zimno, Wawrzyńca, Scovrona, Hermionę, Murronię i parę innych blogów, które lubię do dziś. a przez Wawrzyńca dostałam możliwość czytania drożdży - pamiętasz jeszcze te czasy przedblogowe? trudno sobie wyobrazić, że kiedyś ten blog nie istniał :)

      Delete
  8. Brawo! Gratuluje serdecznie! :-)

    ReplyDelete
  9. Kaczko, mam ja ci w zasobach mojego bloga, w dziale 'draft' wpis pochwalny o Tobie, o roboczym tytule 'Miłość do drobiu' - jeszcze fajniejszy niż ten zacytowany :)))

    Ale tak: najpierw wyskoczyła 'finka', więc nie mogłam za bardzo Cię promować, bo to byłoby nieuczciwą konkurencją (choć Pieprza uwielbiam, o czym wiesz, bo obie gościcie u mnie w 'Dniu Blogera' 2012), potem było po 'fince', więc nie mogłam, bo by wyszło na to, że na siłę bronię drugiego miejsca :)))) (a przecież Pieprz ... no, to już znasz).
    A teraz mi ta kobita wyskoczyła, używając nawet niektórych moich zdań (jak chociażby to o 'kaczce' z małej litery).
    Więc teraz to już w ogóle chyba tego nie opublikuję, bo wyjdzie na to, że plagiat na całego, wtórne pomysły i tendencyjność.
    Cholera, że też człowieka ciągle ktoś ubiega z tematami!

    Ale wiedz, że te peany to zasłużenie.
    Bardzo.
    Bardzo!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Po pierwsze, zaraz znow omdleje z nadmiaru tych pochwal. Po drugie, no jakze to, daj przeczytac na stronie (niekoniecznie internetowej), co sie ma marnowac :-) Po trzecie, najwazniejsze, dziekuje! :*

      Delete
    2. Trochę jeszcze dopracuję, to się pomyśli :)

      Delete
    3. Nie myśl Fidry, dawaj! Wpiszesz się w trend ogólny (patrzaj do mnie), zaatakujemy internety wiralnie ;)

      Delete
    4. Najpierw muszę z finką sobie poradzić, a potem Kaczkę pochwalę (tylko co będzie, jak ona wygra? :)))

      Kaczko, no teraz to Norweski chyba musi na poważnie zacząć myśleć o nauce polskiego. Bo jak zaczną wywiady z Tobą pokazywć, to co on, bidak, zrobi? :)

      Delete
    5. Wygra-szmygra. Pieprz juz tam cos pewnie raciczka :-)
      Ide nastraszyc Norweskiego ekspektatywa pokazywania sie w telewizorze :-)))

      Delete
  10. Phi!
    To raczej foch powinien kwiczeć z zachwytu i radości, że znalazł się w notce dedykowanej (i z linką!) u Kaczki! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Powiedzialabym fochowi, ale nadal uwaza mnie za spamera :-)

      Delete
  11. Najwyższy czas.
    Szukasz agentki może? Co będziesz daleko szukać ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zgloszenie przyjete ;-)
      Acz na razie to raczej szukam zaklinaczki noworodkow, skrzydel wrozki Playmobil (ostatni raz widziano w ubieglym tygodniu w okolicach kuchni) i sensu istnienia :-)

      Delete
    2. Zaklinaczka noworodków przecie już odprawiła swe czary ;).

      Delete
  12. Wchodzę tu po raz pierwszy, nieśmiało, po cichu mówię: gratuluję. A trochę głośniej: das ist ja zupa. Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  13. kaczko, gratsy, jak to mówi młodzież ;)

    ReplyDelete
  14. Kaczko, foch Cię promuje, a antyspam strzela focha, jak to jest? A na promocję zasługujesz, bo masz świetnego bloga, piszesz dużo i równo, pięknym krojem czcionki, że aż ekran przestaje migać, nie każdy tak potrafi, pozdrawiam hemoroidy.pl.

    PS A w ogóle to myślę o Tobie, po przeczytaniu wszystkich prenatalnych, bo teraz na mnie przeszła Twoja klątwa przeprowadzki w trzecim trymestrze. Czyli kontaminacja szkopułami, jak najbardziej!

    ReplyDelete
  15. Wybacz kontaminacje.Nie wiedzialam, ze to zarazliwe! W dodatku przechorowanie nie zapewnia odpornosci. Acz, co nas nie zabije... :-)
    Poszlam z fochem do administratorow Focha, a ci zaczeli eskalowac zadania. Ze 'a jaki pani ma numer', a 'jaka czcionka ten komentarz', 'a co mowi komputer', 'a niech pani zdjecie przysle'... o jaki ciezki jest los spamera!

    ReplyDelete