1181

[21 Oct 2012]

(...)
Nieograniczona działalność kredytowa sklepu pod wezwaniem Peppy doprowadziła do inflacji.
Dynia wyjęła kalkulator i dziś aeroplan w komplecie z miszem i kiścią bananów chodziły po dziewięćdziesiąt dziewięć milionów z groszami.
Niby wszystko legalnie, ale w kwity Dynia wpisuje głównie zera.





©kaczka
17 comments on "1181"
  1. Sądząc z tego kawałka buzi na fotografii Dynia kwitnie i pięknieje jeszcze bardziej (na ile to możliwe), no i wspaniały skok rozwojowy (jajecznica, ten zamaszysty podpis na kwicie). Pękaj Kaczko z dumy, oczywiście w sposób bezpieczny dla zdrowia! :-))))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dynia dba, zebym sie nie rozpekla. Na przyklad, predzej Sfinks zglosi potrzebe fizjologiczna nizli Dynia. Dyni nie przeszkadza mokrosc. Tu przyznaje, komlety z polaru wyjete z pralki schna blyskawicznie :-)

      Delete
  2. Co tam księgowość! Zobaczcie ten profesjonalny układ długopisu w dłoni! w ZERÓWCE niektórzy jeszcze tak nie potrafią! Poważnie mówię!

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja do tej pory nie umiem tak trzymać długopisu

      Delete
    2. Nie wiem, skad jej sie to wzielo, u kogo podpatrzyla. Rzadko piszemy :-)

      Delete
  3. Prowadzi książkę przychodów? Zacnie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. prowadzi. Zaden kwit nie jest przy Dyni bezpieczny.

      Delete
  4. kreatywna księgowość. widać jednak te polskie korzenie, nie wyprze się. pracowników pewnie też na czarno zatrudnia.

    ReplyDelete
  5. nie zginie. Zdecydowanie da sobie dziewczyna radę :))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zeby jeszcze chciala w nocnik :-)

      Delete
    2. spokojnie, na to też przyjdzie czas. Moja Juniorka z okazji drugich urodzin zrobiła nam prezent i usiadła w porę na nocniku :)))

      Delete
    3. Dynia sobie kpi w zywe oczy. Sa dni, w ktore siada, robi, jakby przez cale zycie nic innego nie robila, przyjmuje komplementy, po to by dzien po, wykonac spektakularna plame. Najlepiej w miejscu, ktore trudno wlozyc do pralki.
      :-)

      Delete
  6. Replies
    1. To prawdziwe misterium. Biurokratyczne.
      Nie wiem, skad.
      Wiekszosc kwitow przeciez przez internet.

      Delete
  7. W kontekście Twojego wcześniejszego wpisu :
    "- Dolary? Funty? Jeny?
    Brew opuściła galaktykę i dryfuje w kierunku Obłoku Magellana.
    Bardzo zły pomysł. Zdefraudujemy. Kupimy sobie toster.",
    nie wróżę Dyni bogactwa :))))))))))
    całuski, U-up

    ReplyDelete
    Replies
    1. Skarbonka Dyni jest bezpieczna. Uniesiona honorem umylam rece od wszelkich transakcji Dynia - Cioteczki. Wszystko przechodzi przez Norweskiego, a to on jest 'tym oszczednym, ktory tostery kupuje w Lidlu i tylko wtedy, gdy naprawde musi' :-)

      Delete