1130

[25 May 2012]

(...)
Postać treserki pilates faluje w upale pod ogromnym grzybem jak horyzont na autostradzie w Nowym Meksyku.
Trzydzieści stopni w cieniu.
Szkoła nie wyłączyła ogrzewania.
Grzyb jest z paper-mache, niby młodzież wystawiała klasykę, ale blisko nam do fatamorgany.
Jakby jeden grzyb bliżej.
Na matach po lewej dwie damy wymieniają uwagi na temat zbioru z kwintala, snopowiązałek i jakości obornika.
Na matach po prawej dyskusja o paszy dla koni i kiedy wreszcie zacznie się ten sezon łowczy, by  pójść z flintą na bażanty.
Takie klimaty, kaczko z miasta.
Nad wsią wisi krowi placek.
Jedni mają UFO, inni krowi placek. Słowem, każdy prawdopodobnie to na co sobie zasłużył.
Leżę na podłodze jak żuk gnojarz. Wolałabym przyrównać się do wykopyrtniętego żółwia, ale wszechobecny smród obornika nie zostawia wyboru.
Żuk gnojarz.
- ...  i wymach nogą w lewo w stronę ołtarza, i w prawo w stronę Buddy... – niesie głos spod grzyba.
Żuki gnojarze posłusznie wymachują.
Słońce szkodzi, zawijam się w matę i skacząc na dwóch nogach wracam do domu.
Udar.



(...)


(...)
Debiut Bebe: KLIK KLIK!

©kaczka
13 comments on "1130"
  1. Peppa widać, że odpadła. Ale Dżordżyk czyta zawzięcie :))) Pilates w upale! Mistrzu!!!

    ReplyDelete
  2. eeee... znaczy tego... Mistrzyni!!! Ministro?
    Kaczko?!?

    ReplyDelete
  3. W upale z podgrzewaniem. Gdyby nie Norweski mialabym na tym pilatesie taka absencje jak w maturalnej na matematyce. Mate wcisnal i kazal isc. Nawet nie ma gdzie sie schowac po drodze, bo szkola za rogiem :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Peppa ssie kciuk i ma traume, gdyz ostatnio zaginela 'na miescie'. Odnalazlysmy ja w aptece, siedziala na kontuarze z tabliczka na szyi z napisem 'LOST'. Od tamtej pory boi sie wychodzic z domu...

      Delete
  4. każdy Motywator jest dobry. Mój Motywator mówi, że krągłe jest piękne i mnie tym demotywuje :))) Szkoda, że ja za rogiem nie mam takiej szkoły

    ReplyDelete
    Replies
    1. Moj Motywator jest chudy jak patyczak i tym mnie wnerwia :-)

      Delete
  5. ja ostatnio zgubiłam na mieście kurtkę skórzaną. może też gdzieś siedzi z tabliczką 'lost'?

    ja uczęszczam na zumbę i lustra nam parują jak w saunie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Za zumbe - respekt! Odpadlyby mi wszystkie czlonki :-)

      Obawiam sie, ze skorzana kurtka jest bardziej pozadanym obiektem niz Peppa :-)Marne szanse.

      Delete
  6. Biedne dziecko. Nauka, nauka, nauka ja wiem, że tu poziom w szkołach polskie dzieci robią wysoki ale żeby chcieć jeszcze i to przeskoczyć?
    Tradycyjnie obsypało mnie na całym cielsku, udaje ,ze nie widzę, drapie się za zakrętem i dzielnie wytapiam, bo od poniedziałku -zima ale nam nie straszna , bo my będziemy sobie na śniadanie młode ziemniaczki z ogórkiem małosolnym, na obiad młode ziemniaczki z botwinką?, na kolację.... tak , tak na ojczyzny łono!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nic jej z tego czytania. Wszak to w obcych dla tubylcow jezykach :-)
      Posyp rany me sola, botwinkowy skrytozerco, mnie tu sklep polski zamkneli :-O

      Delete
    2. E, miałam się odciąć , sriposte przygotowałam już wczoraj ,a tu taka spolegliwość? Szerze Cię Kaczko Najmilejsza żałuję ,a teraz idem spać , bo te samoloty o nienormalnych porach latają!

      Delete
  7. A moze to nie pilates tylko "hot yoga"? ludzie placa gruba kase zeby sobie pocwiczyc w 40 stopniach! A ty narzekasz:)

    ReplyDelete