ALERT ALERT ALERT!
[20-21 Jun 2012]
(…)
Motto:
Wolowitz: I just checked the house. There's probably 20, 25 people in there.
Leonard: You're kidding!
Penny: Is that all?
Leonard: 'All?' In particle physics, 25 is Woodstock.
(The Big Bang Theory: The Cooper-Hofstadter Polarization)
W mikrobiologii, parafrazując Leonarda, setka na widowni to przyzwoity Woodstock.
Święty Elokwencjusz czuwał nade mną.
Any further questions?
Nie to nie.
Oklaski i poklaski.
Dygam.
Zbiegam ze sceny, szybko, szybko, zanim kareta zamieni się w Dynię.
W metrze zamieniam szpilki na trampki, w metrze zdejmuję z głowy tiary, laury i korony.
Upycham na dnie plecaka.
Mały Chińczyk obok podlicza słupki.
Jego matka czyta wskazówki dla matek surogatek.
Jakaś Niemka krzyczy w telefon, że jej Scheissegal.
Para Japończyków gulgoce nad przewodnikiem po mieście.
Czarny murzyn pisze pamiętniki.
Dwie Amerykanki wymieniają się zdjęciami wnucząt.
Dwadzieścia innych kobiet zmienia szpilki na trampki.
Nawet najdłuższy dzień kiedyś się kończy.
©kaczka
[20-21 Jun 2012]
(…)
Motto:
Wolowitz: I just checked the house. There's probably 20, 25 people in there.
Leonard: You're kidding!
Penny: Is that all?
Leonard: 'All?' In particle physics, 25 is Woodstock.
(The Big Bang Theory: The Cooper-Hofstadter Polarization)
W mikrobiologii, parafrazując Leonarda, setka na widowni to przyzwoity Woodstock.
Święty Elokwencjusz czuwał nade mną.
Any further questions?
Nie to nie.
Oklaski i poklaski.
Dygam.
Zbiegam ze sceny, szybko, szybko, zanim kareta zamieni się w Dynię.
W metrze zamieniam szpilki na trampki, w metrze zdejmuję z głowy tiary, laury i korony.
Upycham na dnie plecaka.
Mały Chińczyk obok podlicza słupki.
Jego matka czyta wskazówki dla matek surogatek.
Jakaś Niemka krzyczy w telefon, że jej Scheissegal.
Para Japończyków gulgoce nad przewodnikiem po mieście.
Czarny murzyn pisze pamiętniki.
Dwie Amerykanki wymieniają się zdjęciami wnucząt.
Dwadzieścia innych kobiet zmienia szpilki na trampki.
Nawet najdłuższy dzień kiedyś się kończy.
©kaczka
Owacja na stojaco!! Brava, bravissima!
ReplyDeleteZaobraczkowalas wystarczajaca ilosc bakterii czy przedarlas sie przez papierologie? Czy tez to osobiste zwyciestwo? Ciekawosc mnie podgryza...
Big Bang - super! Chce taki dwumetrowy model DNA, jaki w kacie posiadaja....
Kaczka celebrytka. Kiedy ujrzałam po raz pierwszy metro pełne eleganckich kobiet w kostiumikach i białych adidasach, nie wiedziałam o co cho.... póki jednej szpile nie wypadły z torybki ;) London faszyn.
ReplyDeleteCaly moj poranny pociag nach London sklada sie z kobiet w kostiumach i tenisowkach. Podobno niektore trzymaja szpilki pod biurkami :-)
DeleteNa siedzaco, na siedzaco :-)
ReplyDeleteWyglosilam w temacie, o ktorym pojecie mam raczej srednie, ale jak sie okazalo widownia jeszcze mniejsze.
Big Bang nie do pobicia, choc kolejne sezony juz nie tak blyskotliwe, jak te pierwsze. Tu odkad zdjeli 'Przyjaciol' leci teraz na okraglo, wiec jestesmy wysyceni cytatami :-)
Nawet do drzwi pukamy a'la Sheldon.
A model tu: http://www.indigo.com/models/gph-dna-models/17-layer-dna-model.html Tez szukalismy :-)
U nas ogląda to tylko Wiewiór. Mi nie starcza zwojów mózgowych. Zapomniałam za co miałam piątkę z fizyki i nie rozumiem połowy dowcipów. Nic to, nie można mieć wszystkiego.
Deleteale model bardzo fajny. Już sobie wyobrażam, jak Dynia rozkłada go na czynniki pierwsze, a kulki tak fajnie toczą się po podłodze.
Przylapalam Norweskiego, gdy lepil Dyni benzen z tego, co znalazl w pudelku 'Mr. Maker's Craft kit'
DeleteOszczedze Dyni (i sobie) potykania sie o kulki :-)))
o, a ja właśnie poszukuję jakiegoś serialu, bo House się skończył.
ReplyDeletebrawo, pani profesor, brawo! miliardy bakterii klaszczą ze mną. razem robimy Woodstock.
The Big Bang Theory - koniecznie! :-)
DeleteNiech klaszcza, niech klaszcza, od poniedzialku znow je bede eksterminowac :-)
ha! znalazłam w streamingu! przy moim przegrzewającym się kompie obejrzę pewnie jeden odcinek w 3 dni
Delete