Image Slider

[392]

[26 Sep 2018] (...) Początek września był jak zwykle sparingiem zdrowego rozsądku z oczekiwaniami  publicznej edukacji. Już pierwszego dnia okazało się, że na przedwakacyjnej liście rzeczy, które powinien wnieść w posagu trzecioklasista zabrakło przezroczystych okładek o wyglądzie ściśle określonym normą DIN. Na jutro. Szkoła to tysiąclatka. Tysiąc lat tradycji pomnożonej przez dziesięć klas...

[391] Ich Syn Franek

[8 Sep 2018] (...) To spotkanie miało się wydarzyć cztery (!) lata temu na Okęciu imienia Szopena Fryderyka. Oni byli w stolicy, bo grał w bierki Madryt, ja akurat tego wieczora leciałam z jakiejś zapomnianej już przyczyny do stolicy. Idealny plan. Precyzyjnie zsynchronizowane trajektorie. Wykreślony kieszonkowym astrokompasem środek ziemi między Kaliszem a Erefenem. Przytroczone do pasków szwajcarskie...

[390]

[20 Aug 2018] Kaczkopolis. Architekci bez wytchnienia kładą plany nowej republiki. (...) Zakończenie roku szkolnego nie przyniosło wcale wyzwolenia od codziennej udręki dostarczania cherubiąt do placówek wychowawczych. Podniosło jedynie tę udrękę na kolejny, bardziej wyrafinowany  poziom. Władze dwóch okolicznych miast i łączacych ich torowisk, a konkretnie to jakiś nienawidzący ludzkości...

[389]

[24 Jul 2018] (...) Zdałam do trzeciej klasy. Krew, pot, łzy oraz  Lisbeth Salander z odstrzeloną głową, odkopująca się z grobu jedną ręką. Neurochirurg, psychiatra, specjalista od dyskalkulii, wykluczanie epilepsji, wykluczanie ADHD, wykluczanie dysleksji, wykluczanie guzów mózgu, ukraińska psycholożka, kubańska psycholożka, testy na inteligencję. A wszystko to potwierdziło jedynie roboczą...

[388]

[4 Jul 2018] (...) Nie ma mnie, zniknęłam, z tłem się zlałam, bo obsesyjnie liczę bakterie (i drożdże) na czubkach szpilek. Co policzę, to podstawiam do wzorów. A te wzory, co tu dużo mówić, jakiś książę ciemności napsztykał. I jeśli jest piekło, to fototapety w recepcji wyglądają tam tak: Przyszło lato. Osobiście nie przepadam, ale grzechem byłoby twierdzić, że nie ma zalet. Tę, na przykład,...

Robótka 2018 - wielce eksperymentalna edycja czerwcowa

[25 Jun 2018] (...)Nim zinwentaryzuję pozostałe zdarzenia minionego miesiąca, liczne jak pestki w krymskim arbuzie, zacznę od tego, które jest zdarzeniem wszystkich zdarzeń.Wynalazkiem koła, rozbiciem atomu, psem Łajką w kosmosie i wodą na Marsie. Na raz.Odwiedziła nas Robótka.Dacie wiarę?Na fali zbiorowego szaleństwa, w oparach standardowej dezorganizacji, pewnego czerwcowego wieczoru przed kwaterą...

[387]

[10 May 2018] (...) Ominęło mnie uroczyste pożegnanie ze starą miejscówką u Montessorian, bo w tym czasie byłam zagranicą, gdzie zeskrobywałam wyimaginowane bakterie z kanalizacji w czeskiej fabryce Polo-Cockty. (I gdzie mieszkałam w upiornie seledynowym pałacu, którego wnętrza udekorowano płytą paździerzową i lamperią w stylu wczesnego funduszu wczasów pracowniczych. I może rybiki miały swoją kolonię...

[386]

[17 Apr 2018] (…)Kategorycznie odmówiwszy w trakcie zabaw salonowo-towarzyskich przyniesienia wyimaginowanej zgrzewki mleka jednorożca, z równie wyimaginowanego sklepu, z uwagi na jej wyimaginowany ciężar, wyimaginowaną utratę sił witalnych i możliwość nabawienia się wyimaginowanej przepukliny, Biskwit po raz kolejny udowodnił, że potrafi podnieść bezczyn i lenistwo do poziomu, którego jeszcze nie...

[385]

[23 Mar 2018] (...) Życie znów wyskoczyło w kominiarce z ciemnej bramy i bez dania racji roztrzaskało metaforycznym kijem bejzbolowym moje rzepki u kolan. Jakby nie wystarczyło mi udręki wywołanej przez pięć edycji grypy, czternaście dni L4, czy tydzień spędzony z Jesusem nad krążkiem Goudy, na omawianiu oficjalnej, unijnej strategii dezynfekcji kopyt jednorożców. Jakby nie predysponowało mnie do...

[384]

[24 Feb 2018] (…)Najpierw był karnawał.Aczkolwiek nie ten w Rio.Z okazji karnawału placówki edukacyjne, powołując się na upierdliwie uświęcaną przez wieki tradycję, zażądały, by jak co roku przyprowadzić progeniturę odzianą w jakiś kamuflaż.Biskwit nie miał najmniejszych wątpliwości, że chce być człowiekiem-kucykiem, natomiast cała żeńska część klasy Mastodontów, z Dynią włącznie, postawiła na...

[383]

[7 Feb 2018] (...) Jestem rozrywana. Brytyjczycy chcą wszystkiego natychmiast. Ostatnio wszystkim było dwadzieścia stron tekstu o wpływie promieniowania ksieżycowego na depresję u bakterii. Gdy tekst ukończyłam, okazało się, że w czasie, gdy wyszłam do toalety lub kupić sobie strychninę, zmieniła się koncepcja i zamiast dwudziestu stron Brytyjczycy chcą dwadzieścia znaków thankyouverymuch. Na zupełnie...

[382]

[21 Jan 2018] Koń jaki jest, każdy widzi. [Biskwit 2017] (...) W piątki, pod koniec tygodnia, miasto wypluwa mnie na przystanku podmiejskiej kolejki jak rozczarowany mym smakiem jamochłon. (Może to przez tę moją nierozcieńczoną gorycz, że oto znów chodzę do szkoły podstawowej i że powtarzam drugą klasę, i że ja się przez te dwieście lat zmieniłam, a szkoła jakby wcale?) Wydaje się, że gdybym tak,...