[13 Mar 2015]
(...)
Szukając ogryzków w przedszkolnym plecaku Dyni, natknęłam się na zatknięty za podszewkę dokument następującej treści.
’S. S03.MAIL.TEXT... 24.08.1994... 8:25:59 Drogi Massimo, otrzymałem twój e-mail odnośnie nieprawidłowych numerów plików DSR. (...) Wydaje mi się, że problem jest na głębszym poziomie. RGC innych gwiazd wydaje się zanieczyszczone. Dewiacje większe niż 2-5 mas są nie do przyjęcia w przypadku reprojekcji. Nasz punkt odniesienia z plików RSTAR musi zgadzać się z punktem odniesienia Donatiego, który winien być również twoim punktem odniesienia. Przeczytaj ponownie taśmy, porównaj wszystkie numery DSR Mignarda z twoimi i poinformuj mnie o konsekwencjach. Best regards, Twój Hans-Heinrich’
Pierwszą i oczywistą [1] myślą było, że oto ostatecznie zdemaskowałam Derekcję. Że placówka jest jedynie przykrywką dla jej planów podboju galaktyki.
Tyle, że do dokumentu dołączono kartkę sugerującą, że Dynia zaczęła porównywać numery. Możliwe nawet, że względem prawidłowego punktu odniesienia.
[1] oczywistą dla każdego kto choć raz obcował z Derekcją
©kaczka
Szukając ogryzków w przedszkolnym plecaku Dyni, natknęłam się na zatknięty za podszewkę dokument następującej treści.
’S. S03.MAIL.TEXT... 24.08.1994... 8:25:59 Drogi Massimo, otrzymałem twój e-mail odnośnie nieprawidłowych numerów plików DSR. (...) Wydaje mi się, że problem jest na głębszym poziomie. RGC innych gwiazd wydaje się zanieczyszczone. Dewiacje większe niż 2-5 mas są nie do przyjęcia w przypadku reprojekcji. Nasz punkt odniesienia z plików RSTAR musi zgadzać się z punktem odniesienia Donatiego, który winien być również twoim punktem odniesienia. Przeczytaj ponownie taśmy, porównaj wszystkie numery DSR Mignarda z twoimi i poinformuj mnie o konsekwencjach. Best regards, Twój Hans-Heinrich’
Pierwszą i oczywistą [1] myślą było, że oto ostatecznie zdemaskowałam Derekcję. Że placówka jest jedynie przykrywką dla jej planów podboju galaktyki.
Tyle, że do dokumentu dołączono kartkę sugerującą, że Dynia zaczęła porównywać numery. Możliwe nawet, że względem prawidłowego punktu odniesienia.
[1] oczywistą dla każdego kto choć raz obcował z Derekcją
©kaczka
ah... rozczulaja mnie takie literki postawione na glowie lub odbite w lustrze!
ReplyDeletechoc calosc, musze przyznac, brzmi jak zaklecie w najczarniejszym z narzeczy Mordoru ;)
Albo zlecenie na zalatwienie. Kogos lub czegos.
DeleteZaiste, konsekwencje mogą być straszliwe! Teraz będę każdemu oglądać plomby, żeby zobaczyć, czy nie ma nadajnika, ewentualnie ampułki z cyjankiem. Twoje teorie spiskowe działają niektórym na wyobraźnię!
ReplyDeleteNie zdazylam dogonic polowy mozliwych rozwiazan tej zagadki. Tak mi przyspieszyla wyobraznia. Ale piszac to lekliwie spozieram przez ramie...
Deleteboskie :-)
ReplyDelete... ale i odrobine niepokojace :-)
DeleteJak boniedydy, Dynia jest jednym z moich najulubieńszych typografów!. Wystarczy mi sama forma- nie muszę rozumieć treści.
ReplyDeleteZgadzam sie z przedmówczynia (czy raczej z przedpiszaca) w pelni - jest ekspresja, jest walor estetyczny. Sa fascynujace szczególy (to "G" podniesione do potegi) jak równiez i cala kompozycja jest harmonijna i spójna oraz... jakby to powiedziec... dynamiczna ale jednoczesnie wywazona!
DeleteNo. To jakby kiedys byl potrzebny opis twórczosci do katalogu wystawy, to juz jest poczatek :)
Moim nieustajacym faworytem jest 'A'. Czasem biegnie, czasem sie potknie, czasem stanie na glowie :-)
DeleteWygląda, że Dynia zdemaskowała Derekcję pierwsza i oto próbuje na własną rękę rozpisać wszystkie kody ;)
ReplyDeleteMoga to byc kody do rezerw kremu czekoladowego, ktorym w ukryciu raczy sie Derekcja :-)
DeleteKrew nie woda. Dynia łamie szyfr Enigmy!
ReplyDeleteha_lucynka
Podzielilam sie ta mysla z Norweskim. Oddalil sie mamroczac cos pod nosem. Zle znosi porazki :-)
DeleteHmm, znak, że Dynia musi jeszcze poćwiczyć kamuflaż, albowiem z wielce tajnymi sprawami ma do czynienia.
ReplyDeleteA Ty Kaczko myślałaś, że dziecko chodzi sobie do przedszkola po prostu? Że maluje farbkami i przebiera się w zabawne kostiumy? Naiwna!
Tak wlasnie myslalam, a tu konspiracja, zanieczyszczone gwiazdy, szyfry... Men in Black!
DeleteNic nie chcę mówić Matko, ale wychowujesz pod własnym dachem konkurencję dla siebie samej. Dynia jak nic może już z Tobą konkurować w dziedzinie kaligrafii. Na razie jeszcze wygrywasz, bo masz bardziej kształtne A. Ale obawiam się, że żółtej koszulki lidera długo nie ponosisz...
ReplyDeletePS. Schowaj długopisy i ołówki. To może być szansa dla Ciebie.
Zbyt laskawas, kochana! Zbyt!
DeleteCzyli Biskwit zjadajac i kredki i dlugopisy pomaga mi zwalczac konkurencje? :-)
Treść jest oczywista, nie wymagajmy od razu stuprocentowej zgodności z zasadami pisowni.
ReplyDeleteErol, fama nuci:
falafel rani mocno
W ulu gacie flei
mątwa leniom
hot fallen moher
foka wałkoń ma ochronę
Dwie ostatnie linie, to numery lotto z pojutrza i przyszłego piątku, warto zapamiętać.
...
Delete(to moment, gdy niepohamowany atak radosci cisnal mna o ziemie)
Wstalam.
Otrzepalam sie.
Otarlam lzy. Odzyskalam wizje.
Przepony juz nie odzyskam (hot fallen moher!!!)
...
Mysle, ze zakopie kilka solidnie zabezpieczonych manuskryptow Dyni w ogrodku u sasiadow. Za kilkaset lat archeologowie przyszlosci beda miec zajecie i temat na kilka konferencji naukowych.
Ewka na pewno wie, co Dynia ma na myśli. Ale milczy. ONE COŚ WIEDZĄ ;)
ReplyDeleteJa spóźniona jeszcze wdeptuję w Ameisenscheiße...
ReplyDeleteNa pocieszenie: fotograf, który przybył do naszej szkoły, rozszerzył repertuar powiedzonek do suszenia zębów o "Pepsi macht sexy.....".
Był jedynym pełnoletnim, u którego wywoływało to uśmiech....
arbuz b.d.