Uodparniam na to, ze swiat jest pelen jednokomorkowcow :-) Nie, gronkowce sama wygrzebala w mojej torebce i juz nie pozwolila sobie odebrac. Jedni maja chomiki, inni drobne ustroje, jeszcze inni psa Pikla :-)
Najmilsza natychmiast rozpoznała BBL CHROMAgar MRSAII firmy BD (inicjały, żeby nie było, że kryptoreklama). Fajna zabawka dla dziecka ;-) Czy Dynia woli czytać metycylinoopornym czy wrażliwym? Jesteś mikrobiologiem? Och, ileż tu pytań... ;-)
Szamanie, Najmilszo! Odpowiadam: Cieplo, cieplo, ale BD to konkurencja, gdzie tam im do wysmienitego podloza z obrazka :-) Dynia woli MRSA, ale sklania sie i ku kolorowej zalodze UTI, :-) A kaczka faktycznie, jest bardzo, bardzo malym biologiem. Takim prawie niedostrzegalnym :-)
:-))) Dynia w nieskonczonosc przeciagala udanie sie na nocny spoczynek pod pozorem tego czytania, wiec prawdopodobnie wyczytywala kazdego gronkowca z osobna.
A to nie jest tak, że łażą po nas gronkowce zupełnie naturalnie, bo są tak pospolite w naszym środowisku? Te są przynajmniej zamknięte między płytkami, ja tam bym się bała całej reszty, jeśli już. Zgłaszam zainteresowanie tematyczną sesją, ja chcę mieć fotę jak czytam fusarium!
Fotografuj! Fusarium nie mamy w torebce. Mozemy najwyzej zrobic sobie zdjecie z pieczarka :-) Laza, laza, ale te to juz nigdzie nie pojda, bo to triumf wysokiej rozdzielczosci drukarki laserowej :-)
Caly dzien czekam, az beda odbierac i nic :-) Konkurs wygralaby Dynia. Potrafi do swojego mikroplecaka zapakowac Dzordza, Peppe, suszarke do wlosow, butelke wody, siedem kamieni, papierek po batoniku, cukier kradziony z kawiarni, malpke Monchhichi...
kaczka - zodiakalnie spod znaku zapytania. Treserka bakterii i drożdży, matka, blogerka, prozaiczka, neurotyczka i malkontentka. Od kilkunastu lat błąka się po Europie i notuje. Dołożyła swojej frazy do spektaklu Projekt Matka (Teatr Kana, 2014). Jest współautorką książki Wędrówki i myśli porucznika Stukułki (powieść dokończona) (Wydawnictwo MG, 2016). W 2016 wygrała ogólnopolski konkurs na opowiadanie o Kresach (w jury m.in. Sylwia Chutnik). Stara się latać wysoko i spadać na cztery łapy.
Poczta
INWAZJA DROBIU
Robótka 2019 KLIK! KLIK!
Dziesięć lat Robótki! Chodźcie pisać z nami do Starszaków z Niegowa!
matko jedyna! Ciebie sie z braku tych leków tak stało? ja dzwonie po służby!
ReplyDeleteJuz sie widze na okladce 'Daily Mail' :-)
DeleteO Jezu, to wyglada niebezbiecznie! Czy ty ja tak uodporniasz?;)
ReplyDeleteUodparniam na to, ze swiat jest pelen jednokomorkowcow :-) Nie, gronkowce sama wygrzebala w mojej torebce i juz nie pozwolila sobie odebrac.
DeleteJedni maja chomiki, inni drobne ustroje, jeszcze inni psa Pikla :-)
Najmilsza natychmiast rozpoznała BBL CHROMAgar MRSAII firmy BD (inicjały, żeby nie było, że kryptoreklama). Fajna zabawka dla dziecka ;-) Czy Dynia woli czytać metycylinoopornym czy wrażliwym?
ReplyDeleteJesteś mikrobiologiem?
Och, ileż tu pytań... ;-)
Szamanie, Najmilszo!
DeleteOdpowiadam:
Cieplo, cieplo, ale BD to konkurencja, gdzie tam im do wysmienitego podloza z obrazka :-)
Dynia woli MRSA, ale sklania sie i ku kolorowej zalodze UTI, :-)
A kaczka faktycznie, jest bardzo, bardzo malym biologiem. Takim prawie niedostrzegalnym :-)
A może Dynia odczytuje apel poległych - bo to nieżywe gronkowce są?
ReplyDelete:-)))
DeleteDynia w nieskonczonosc przeciagala udanie sie na nocny spoczynek pod pozorem tego czytania, wiec prawdopodobnie wyczytywala kazdego gronkowca z osobna.
A te gronkowce to nie gryzą?
ReplyDeleteCo jeszcze masz w torebce, Kaczko?
Jak mama Muminka. Wszystko :-)
DeleteNie gryza, bo to oswojone gronkowce.
Kaczko,może jesteś bardzo, bardzo małym, ale wielkim duchem biologiem. Mina Dyni pełna powagi i skupenia bezcenna ! :-)) Macie obie fantazję!
ReplyDeleteJak milo zakonczyc czwartek takim komplementem!
DeleteA to nie jest tak, że łażą po nas gronkowce zupełnie naturalnie, bo są tak pospolite w naszym środowisku? Te są przynajmniej zamknięte między płytkami, ja tam bym się bała całej reszty, jeśli już.
ReplyDeleteZgłaszam zainteresowanie tematyczną sesją, ja chcę mieć fotę jak czytam fusarium!
Fotografuj! Fusarium nie mamy w torebce. Mozemy najwyzej zrobic sobie zdjecie z pieczarka :-)
DeleteLaza, laza, ale te to juz nigdzie nie pojda, bo to triumf wysokiej rozdzielczosci drukarki laserowej :-)
Oszukistka!
Delete(:
I to jaka! :-)
Deletepowinnaś koniecznie wziąć udział w akcji pokazywania publicznie, co masz w torebce. wygrałabyś wszystkie konkursy.
ReplyDeleteteraz to już na pewno Ci dziecko odbiorą :)
Caly dzien czekam, az beda odbierac i nic :-)
DeleteKonkurs wygralaby Dynia. Potrafi do swojego mikroplecaka zapakowac Dzordza, Peppe, suszarke do wlosow, butelke wody, siedem kamieni, papierek po batoniku, cukier kradziony z kawiarni, malpke Monchhichi...