[30 Jul 2015]
(...)
Gdy wciągałam Dynię na listę Szwabskich Kluseczek, przyświecała mi myśl, że to dla jej lingwistycznego dobra.
Że czas oszlifować ten półgermański brylant. Naoliwić koniugacje. Przystrzyc wybujałe deklinacje. Ogarnąć przedimki. Nade wszystko zaś poszerzyć wokabularzyk o elementy niezbędne dla towarzyskiego surwiwalu (od: ‘palnąć cię w ucho?’ po ‘zarazpowiemnaszejpani’)
Nie, nie...