646

[9 Dec 2010]
646.

(...)
Od przebywania na Wyspie moje sny stają się jakieś takie prorojalistyczne.
Śnił mi się książe Filip oraz księżniczka Anna.
Całość działa się w Tunezji.
To pewnie efekt uboczny konsumpcji przyprawy do piernika.



©kaczka
3 comments on "646"
  1. Albo syndrom postzaręczynowy ;-)))

    ReplyDelete
  2. a mnie te zaręczyny przypominają, jak dziadek przywiózł onegdaj z Anglii różne różności okołoślubne Diany i Karola, w tym świerszczyka z fotografiami poobrabianymi w ówczesnym fotoszopie: Karol trzymający Dianę za obnażoną pierś, Karol podnoszący bezwstydnie kilt i takie tam;-)
    Przybliżało to dwór ludowi.

    ReplyDelete
  3. > Tomaszowa: niewykluczone :-)
    > Hermi: prawdopodobnie nie powinnam czytac tego przed snem :-)

    ReplyDelete