Image Slider

[32]

[30 Jan 2014] (...) Mówią na mieście, jak bum-cyk-cyk, sama słyszałam, nie kłamię, ze teraz to już tylko te modowe. Te blogi. Sponsoring, reklaming, kolaborejszyn. Hejty, flejmy, flegmy, lajki, a także iwenty. Brooklyn –  Szmuklin. Lądon – Szmądon. Foto seszyn i feszyn. Hawaje, haje i raje. Nie masz modowego, giń. Co nie mam! Co nie mam! Mogę mieć. Od ręki. W tym sezonie – Spring/Summer 2014...

[31]

[27 Jan 2014] (...)Krąży nad nami duch prababki.Jak, nie przymierzając, wielki mól.W siedmiu workach z prababczanej piwnicy ustawionych rzędem na balkonie - historia wszechświata zapisana w tekstyliach.Od przezroczystych prześcieradeł, w które siódmego dnia smarknął ze wzruszenia Bóg Ojciec (w wersji dla kreacjonistów) lub mglistych muślinów przez które klarował bulion Oparin (w wersji dla pozostałych),...

[30]

[24 Jan 2014] (…) ‘Mama, when I am big me and Lalolina go to hairdresser and we will look like her [1]. We have big hair, red lips, pink nails, white dresses and we smoke cigarettes [2].’ Tymczase Biskwit wklejony torsem w mój obojczyk nadal przygląda się światu zdziwionymi oczami, odpala pierwsze uśmiechy i szczęśliwie wciąż pozostaje nieświadom rozmiaru kolektywizacji, która obejmuje znoszone...

[29]

[22 Jan 2014] (...) [Uwaga! Zawiera DYSLOKOWANIE produktu.] Pierwszego dnia pobytu w Teutonii wgryzłam się w zawijaną przez świstaki czekoladę-wersja limitowana i nieomal udławiłam się sporym fragmentem plastyku (lub paznokciem świstaka) wtopionym w tabliczkę. Oho, pomyślałam, faktycznie, ich mać, limitowana! Oho, pomyślałam, rasiści! W emigranta czekoladą. Oho, rzekłam, gdy minął mi wytrzeszcz...

[28]

[21 Jan 2014] (…) Motto: 'U podłoża wszelkich nieszczęść ludzkości leży wrodzona lub nabyta niechęć tejże do myślenia.' [kaczka] Odbieram Dynię z Instytutu. Pląsa tam po szatni mamunia i rozkłada na co drugiej półeczce wyroby rękodzieła artystycznego – zaproszenia na Geburtstag w formacie ręcznie rzeźbionego w kartoflu Dżeka Sparrowa. W szatni zamieszki. Właściciele copierwszej półeczki, w tym...

[27]

[20 Jan 2014] (…) - This boy in playschool kisses me all day long! Yesterday, today, tomorrow…- A co ty na to?- I am a bit sad and a bit happy.©kaczka...

[26]

[20 Jan 2014] (...) Kto nie czytał, ten nie wie. Tydzień temu odwiedziła nas Bebe w Rajtkach Karmazynowych. Wróżka od Kredek. Zaklinaczka Noworodków. Koneserka Wyrobów Czekoladowopodobnych firmy ‘Czerwony Październik’. Pełnomocnik do spraw polsko-ruskich (pierogi!). Jak Trzej Królowie przywiozła dary. Między innymi, chleb z orzeszków i herbatę z orzeszków (!), co pozwala przypuszczać, że jest dobrze...

[25]

[17 Jan 2014] (...) W relacjach z Biskwitem Dynia samozwańczo przejęła rolę mentora skazując niemowlę już nawet nie na drugie skrzypce, już nawet nie na noszenie futerału od tychże skrzypiec...powiedzmy, że od biedy, Biskwit może sobie gdzieś tam w tej partyturze brzdęknąć od czasu do czasu na trójkąciku. Zasadniczo jednak od Biskwita wymaga się wyłącznie by patrzył, podziwiał i się uczył. Metr Sokratesa,...

[24]

[15 Jan 2014] (...) Minął miesiąc. Możliwe. Dni mi się posklejały z nocami, a noce z tygodniami i pytana z zaskoczenia, nigdy nie umiem odpowiedzieć, czy to akuratnie styczeń, grudzień, czy rocznica zburzenia Bastylii. Jedynie z niedzielą jest łatwo. Niedzielę rozpoznaję po zamkniętych sklepach. Biskwit jakby nieco okrzepł, ale z asanów noworodkowej jogi nadal poważa jedynie tę ‘papugę na pirackim...

[23]

[14 Jan 2014] (...) Ojacie! kaczka celebrytka.TU.('Yyyy... to naprawdę o mnie?')Dziękuję!(Chciałam osobiście i na miejscu, ale blokada antyspamowa powstrzymuje mnie przed komentowaniem na stronie FOCHa! Słusznie podejrzewają, że dopisałabym tam sobie kilka komentarzy na miarę tych, które sama znajduję w spamie. Przykłady? ‘Νadzwyczаjnie niеtuzinkowa wіtrуna іnternetowa. Producent okien drewnianych.'...

[22]

[11 Jan 2013] (...) Wtorek. O jakże podniosły był dzień wczoraj! Jak wielkanocny poranek. Biskwit – znany raczej, ze względu na okołostołowe maniery,  jako nadgorliwy producent serwatki - usnął o pierwszej w nocy, wstał o piątej trzydzieści i znów usnął. Dynia ochotniczo jak straż pożarna zerwała się z łóżka o szóstej trzydzieści, odziała się bez zwyczajowego ‘I waaaaaaaaaant the same dress...

[21]

[11 Jan 2014] Wprawka druga: Niektórym kobietom nie wystarcza bukiet róż, chcą, żeby mężczyzni tym różom zmieniali jeszcze wodę. (z inspiracji Fidrygauki) ... Róże?! Jakie róże? Co to ja jestem klomb u zbiegu Lenina i Gagarina? Wieniec na rodzinnym grobowcu? Pomnik kombatanta? Co ja mam sobie z tych róż? Konfiturę do pączków? Mówiłam mu przecież! Z nieskazitelną dykcją mówiłam! Rurze! W RURZE przecieka....

[20]

[5 Jan 2014] (...) Czterdzieści pięć głosów dla kaczki. Doceniam! Dziękuję! (...) [Antyczna pidżama non-iron po tatusiu, ordery od Zorki. Zorknijcie TU] (...) Połóg połogiem, a pierowrodnym rozrywki zapewniać trzeba. Nie przepadam za infrastrukturą Playmobil. Trąci tanim plastikiem i boleśnie wbija się w stopy bez kapci. Jednak nikt, tak jak Playmobil, nie poprawia nam demografii w domu dla...

[19]

[4 Jan 2013] (...) Motto:Patient: Is it a boy or a girl?    Obstetrician: Now, I think it's a little early to start imposing roles on it, don't you?(Monty Python’s Meaning of Life) Oświadczenie: Biskwit jest kobietą, choć faktycznie na poprzednim zdjęciu lansował się w męskiej pidżamie. A tu również dla zmyły, we wdzianku z kwiatkiem... po tatusiu. (...) Mówią jaki Sylwester taki...