862-863

[14-15 Aug 11]


(...)
ŁUP. Pauza. ŁUP. Pauza. ŁUP. Pauza.
Rytmicznie trzaskają drzwi kuchennej szafki.
ŁUP. Cisza. Sapanie. ŁUP. Cisza. Sapanie. ŁUP.
Norweski wyjmuje z torby zakupy, podaje Dyni, Dynia profesjonalnie otwiera szafkę, upycha sztokfisze w puszkach, i makarony w torebkach, i galaretki w proszku, i swój kapeć, i papierek po batonie, i pustą butelkę po mleku, i każdorazowo czyni ŁUP.
ŁUP. Pauza. ŁUP. Pauza. ŁUP. Pauza.
Sąsiedzi przestali się nam kłaniać.

(...)
- Pójdź, matkę obudź. – słychać na schodach.
Dynia z rozmachem ŁUP drzwiami do sypialni, samodzielnym truchtem do szezlongu, ciepłą, miękką łapką bada parametry życiowe i szczodrze obsypuje zasmarkanymi pocałunkami.
(Myśl zza zamkniętych powiek. Jak? Kiedy? Skądże to? Skądże taka dorosła Dynia?)
Zaskakujące, jak bardzo nisko mogą upaść standardy zapobiegania chorobom przenoszonym drogą kropelkową.


©kaczka

Related Post:

  • [205][15 Sep 2015] (...) Korzystając z tej niezwykłej  okazji, jaką oferuje tymczasowa bezdzietność, uklepałam, wygładziłam i przyprasowałam po wierzchu napędzaną przez dziateczki… Read More
  • [203][6 Sep 2015] (...) Minął pierwszy tydzień pośród Szwabskich Kluseczek. Nazwa ta jest raczej nieadekwatna, bo wystarczy poczytać imiona nad wieszaczkami i natychmiast okazuje się, … Read More
  • [204][12 Sep 2015] (...) Podczas, gdy w poprzedniej placówce Derekcja boryka się z brakiem personelu [1] i galopującą wszawicą, w bieżącej dni mijają bez fajerwerków. Dynia zaprzyjaźni… Read More
4 comments on "862-863"
  1. jest taki czas, że grzechem jest MATKĘ budzić;
    a później się do tego czasu, do tych smarków, tęskni...

    I5 - upa
    E6 - ostatni środczek

    biont

    ReplyDelete
  2. Przynajmniej nie wsadza ci palca w oko, ze SPRAWDZIC czy spisz...
    A propos rachunku za postrzyzyny - zgroza u Was na wyspie. U nas podciecie grzywki i mamusi i corusi jest za darmo, u kazdego fryzjera. Na Wyspie zaplacilismy 4 funty za 5 sekund pracy i doslownie 2 ciachniecia Pocieszynej grzywki. Postrzyzyny na Wyspie zdecydowanie wyleciay z repertuaru naszych rozrywek u Was.
    Loulou

    ReplyDelete
  3. > Lou: Cztery funty??? Toc jak za darmo. My trzynascie. Jedno ciachniecie kosztowalo nas cztery. Nie pytaj nawet, ile tu kosztuje zamalowanie matce siwych wlosow koloryzujacym szamponem :-)
    > Hermi: Tadam! Wygralas! Fanfary, podium i hymn narodowy z glosnikow.
    > Tomaszowa: LUP. LUP. LUP.

    ReplyDelete