849-850

[1-2 Aug11]


(...)
Wczoraj.
- ... jak tam ci minął dzień, Dyniu? – pytam, a Dynia na to zazazazazazazazaza i wagę swej opowieści podkreśla unosząc ku niebu wskazujący palec.
Zazazazazazazaza to po dyńsku: stanęłam w drzwiach do ochronki, pomyślałam przestąpię próg, odwinę dwa lub trzy kroki, a jeśli grawitacja podetnie mi nogi podtrzyma mnie Rubenito...
- ... i cóż na to Rubenito, Dyniu?
- Zazazazazazazazazazazaza... za!
[tłum.: aaaaaaaaaaaa! rzuciła się na mnie, przewróciła, a potem na mnie usiadła.]

Dzisiaj.
Mówią, że na widok Dyni Rubenito pospiesznie ukrył się za zasłoną.

©kaczka

Related Post:

  • 1046[18 Feb 2012] Jedno w połącz-kropki, drugie suchotniczo kaszle. Wymknęłam się pod osłoną nocy do stolicy, choć winnam zostać, smarować wykwity, poić herbatą i podawać chusteczki. … Read More
  • 1047[19 Feb 2012] (...) Ospa, na szczęście, okazała się odrzutem z eksportu. Kropka tu, kropka tam. Trzy burrito, dwa jabłka, gofr z truskawkami, banan, opakowanie jagód... Przyschło,… Read More
  • 1048[21 Feb 2011] (...) ... nie zdjęli, bo byli przekonani, że to część koszyka o kluczowym, istotnym, acz nieznanym im jeszcze przeznaczeniu. Wiele jeszcze przed nimi pułapek. Kudłat… Read More
3 comments on "849-850"
  1. otóż Tomazowa ma rację, ale marudzenie nic nie zmieni. Taki trynd ewolucyjny. Ja szukam co rano w gatkach, czy mi się coś nie pojawiło;-)
    Oj, defetyzm mi się pojawił!

    Musiałam wrócić do Older Posts, żeby z odmętów wyłonić C7 - jednak upa
    A2 - mocne uderzenie

    ReplyDelete
  2. > Tomaszowa: Ot co!
    > Hermi: ide szukac planszy.

    ReplyDelete