Image Slider

[369]

[31 Jul 2017] (…)Bywa, dość regularnie bywa, że otwieram swoją urzędową skrzynkę z mejlami, a tam gdzieś między pikselami błyska wiadomość o treści:  Hi, Jesus here. What can I do for you today?Mój Boże (sic!), myślę w panice, od czego zacząć???!!!Położyć kres konfliktom zbrojnym? Zadbać o równouprawnienie? Przetasować PKB? Lek na raka? Ratować orangutany na Borneo? A może każdemu po czekoladce?Jesus...

[368]

[26 Jul 2017] (…) Okazało się, że wystarczy zastukać umówioną ilość razy w tylne drzwi fabryki drożdżówek i mieć odliczoną kwotę w nieznaczonych monetach jednocentowych, a zza drzwi wychynie diler wypieków maskujący swą tożsamość workiem po bio-mące nasadzonym na głowę i potajemnie wyda kilka działek z kruszonką lub cukergusem. To się źle skończy, myślę od wczoraj, jednocześnie przeszukując kieszenie...

[367]

[21 Jul 2017] (…)Biskwit, gdy jako matka pracująca, odprowadzam go o poranku do placówki imienia świętego Wenancjusza z Bienenbüttel am See, wykorzystuje każdą okazję, by doskonalić techniki aktorskie według metody Stanisławskiego, kosztem mego macierzyńskiego sumienia.Biskwit specjalizuje się w dramacie. Gra twarzą, potrafi na żądanie wycisnąć dorodną, aerodynamicznie doskonałą łzę, a żałość, którą...

[366]

[15 Jul 2017] (…)Nieustanne zamieszki w mojej Strefie Komfortu.Z jednej strony jest przeraźliwie łatwo, z drugiej okrutnie trudno.Jedni przynoszą mi odkrój czekoladowego placka, cięty na bogato, po cięciwie.Inni - skoroszyty pełne spraw rozgrzebanych od czasów Bismarcka.Strach maskuję zapachem, który Norweski mi kupił w drogerii.Zapach nosi tytuł 'Szansa'.Profetycznie, acz Norweski zaklina się, że...

[365]

[11 Jul 2017](…)Zdaje się, w minioną środę, o poranku, zastukał do drzwi Wynajemcowy.Ledwiem otworzyła, zza pleców Wynajemcowego wyskoczyła Wynajmcowa i wpadłwszy w neurotyczne drgania zaczęła z siebie emitować przesłanie, że 'ważneważneważneważneważne', że to, co mi zaraz powie Wynajemcowy to najważniejsza rzecz jaką usłyszę w życiu.Takoż zamarłam w oczekiwaniu! Zastygłam z emocji, że może oni akuratnie...

[364]

[5 Jul 2017] Byliśmy z Norweskim na wieczorku zapoznawczym u Montessorian. Bez dzieci, ale montessoriańskie naszpanie nie uznały tego za przeszkodę, by nie potraktować nas jak swoich podopiecznych. One prawdopodobnie nigdy nie wychodzą ani z roli, ani z pracy. Zanim jednak przyszło nam siedzieć na dywaniku i śpiewać bujając się przy dźwiękach gitary i nadludzką siłą woli przypominać sobie, że wszyscy...