Image Slider

[134]

[26 Dec 2014] (...) Scenariusz jasełek zainspirował prawdopodobnie program Familien im Brennpunkt. Było o patologii, złych warunkach lokalowych, braku przywilejów dla ciężarnych i przemocy w rodzinie [1]. Rolę w jasełkach przy (nad)użyciu protekcji zorganizowała Dyni Hauptcioteczka. Reżyserka – bliźniacza siostra Angeli Merkel – zaklinała się, że od pięciu lat wzwyż, że nabór do trupy już zamknięty,...

[133]

[22 Dec 2014] (…) Z okazji sezonu świątecznego, w ramach prac zespołowych Dynia i Ryfka wykonały pełną mistycznej symboliki ekumeniczną kartkę świąteczną. (W ramach cementowania przyjaźni Ryfka przyjmuje dary od świętego Mikołaja, a Dynia z zapałem dekoruje drejdel. Przy oficjalnych spotkaniach rodzinnych oni ‘nie wspominają o wojnie’, my o Palestynie.) Zderzona z dziełem upadłam na kolana, powstałam,...

[132]

[16 Dec 2014] (...) Rok temu, tyle pamiętam, noc z czternastego na piętnastego grudnia była nieszczególnie wygodna. Biskwit próbował opuścić me gościnne tkanki kontrowersyjnymi metodami i nie przyjmował do wiadomości, że wali głową w gumowy mur. I choć dziś nie przypomina już Biskwit miniaturowego boksera po nokaucie w osiemdziesiej czwartej rundzie (taka fizis wychyna z pierwszych zdjęć wykonanych...

[131]

(...) [Post, który powinien sponsorować Doktor Szmetker, psychiatra specjalizujący się w terapii ataków paniki matek dzieci wcielonych do placówek edukacyjnych.] Dziś o  tym, że zasadniczo wszyscy jesteśmy Afroamerykanami, ale kiedy przychodzi co do czego... Zacznijmy od tego, że najpierw przyszłam ja, nocą po kompletach z języka i gdy już ogarnęłam lęki separacyjne u całej rodziny, zorientowałam...

[130]

[7 Dec 2014] (...) Żem półżywa. Gdyż weekend obfitował. Powiada Budda: 'Daremnie próbuje osiągnąć doskonałość ten, kto zaprzęga dzieci do prac okolicznościowych.' Wpadka z kartkami świątecznymi i słoikami brokatu niewiele mnie nauczyła. (A przecież wciąż jeszcze błyszczę i wydłubuję brokat spod paznokci.) Uparcie idę poboczem zen. Na własne życzenie lezę w pokrzywy i tarzam się  w cierniowych...

[129]

[4 Dec 2014] (...) Jack London jest wyjątkowo urodziwym młodzieńcem.  I Jack, i Dynia są o głowę wyżsi od pozostałych Małpiatek, może więc i dlatego mają się ku sobie? Dwa samotne serca, które spotkały się w stratosferze? A może chodzi o to, że Dynia cynicznie wykalkulowała, że mięśniopak Jacka gwarantuje jej solidny immunitet pod wieszaczkiem? Pech, natomiast, że London ma słabą konstrukcję...

Projekt listopadowy: 'Historia mojej emigracji.'

[2 Dec 2014] Post sponsorowany przez: Projekt listopadowy: 'Historia mojej emigracji.' Dlaczego wyjechałam? Gdyby słuchać opinii publicznej, to dlatego, że potrafiłam. - Ja bym tak nie potrafiła - ileż to razy tak mi mówiła opinia. –  Bez mazurka Dąbrowskiego na utwardzanym od Piasta Kołodzieja spodzie. Bez chleba na przodków zakwasie. Bez spraw korzennych. Bez wsparcia. Bez oparcia. Bez ...