737

[10 Mar 2011]

(...)
Ile zębów ma człowiek, próbuję sobie przypomnieć o czwartej nad ranem.
Ilu jeszcze przyjdzie mi wyglądać przed wschodem słońca.
Po wschodzie słońca nie lepiej, Dynia je (zawsze je, to już nie przypuszczenie, to potwierdzona doświadczalnie teza), a łzy zębnej rozpaczy płyną z Dyni jak grochy.
Grzebienie siekaczy nie poruszyły się od wczoraj nawet o milimetr.
Dynia cierpi.
Krótkotrwałą pociechą są koszyki instrumentów muzycznych, które większość religijna po godzinach wyklepuje w domach. Kosztem własnych spiżarni, bo podstawą instrumentów są przetwory zbożowe i makaron pięciojajeczny.
- Łup, dzyń, bęc, pierdut. – czyni Dynia.
Głównie pierdut.
Potem nadciąga Henryczek Cherlawy i nie dosyć, że nonszalancko raczkuje przez Dynię w te i wewte, nie dosyć, że miękkim ślizgiem przechodzi z leżę plackiem do siedzę, to w dodatku szczerzy uśmiech z pięciu zupełnie nowych zębów.
Z pięciu!
Jak z reklamy pasty do zębów.
Taki cios!
Taki los.

(...)
Misja Apollo.


©kaczka
13 comments on "737"
  1. komentarze poprzednie - och i ach!(a kocanki pożądają moje pajączki)

    D6 jednak upa
    F8 czyżby??

    larlit

    ReplyDelete
  2. Hermi, Ciotka bebos na pewno pomoze w sprawie kocanek z autografem :-)
    F8 upa. I dobrze, bo juz myslalam, ze podgladasz.
    H5?
    (Po tej partii zostaja nam juz tylko korespondencyjne szachy.)

    ReplyDelete
  3. biedulka. Slyszalas o teethign granules? ponoc sa duzo lepsze niz zele. Moze warto sprobowac?

    ReplyDelete
  4. Misja Apollo robi wrażenie. Za iis111 opowiadam się za jakimś ratunkiem.

    ReplyDelete
  5. Slyszalam o granulkach. Akurat po tym, gdy przeczytalam artykul, ktory rozmazal caly koncept homeopatii po scianach :-)
    Doraznie pomagaja zimne jagody z lodowki. I moj biust.

    ReplyDelete
  6. Nie mieć zębów - problem; mieć zęby - problem;-) Planujesz zalakować je Dyniucie począwszy od pierwszych szóstek za parę lat! Polecam - u Mateusza niezawodne! Bez jednej skazy od 18 lat!
    Aaaa - postanowiłam solennie obiecać nie kalać Twojego blogu moimi błędami - z wiekiem rośnie moja nonszalancja w tym względzie - ale moje ostatnie popisy zakrawają na niepoczytalność. Ja naprawdę dostrzegam je z opóźnieniem, a w tym 'blogspocie' nie widzę możliwości edycji po opublikowaniu :-( Na Forum poprawiam co rusz...

    ReplyDelete
  7. Alez kalaj sobie do woli!
    Licze, ze trwalosc zebow Dynia odziedziczy po mnie. Bog raczy wiedziec, czy oni tu cos lakuja. Z pewnoscia sprawdzimy.

    ReplyDelete
  8. Lakują - fissure sealant, nie wiem tylko czy w ramach NHS-a:)

    ReplyDelete
  9. Apollo po serkach?
    Hydrolat potrzebuję, na tym chyba się Bebos nie podpisze..

    H5 upa
    E7 do mnie mruga
    zaś szachy to jednak z Józkiem, a właściwie to każdego mogę podstawić z miejskiego kółka szachowego;-)

    coventyr = Coventry!

    ReplyDelete
  10. Apollo po cytrynowym jogurcie.
    Wierze w ciotke Bebos, ze podpisze sie na niepodpisywalnym.
    E7 duza upa (mwah mwah mwah!)
    B9?
    Do korespondencyjnych podstawie Norweskiego i za kilka lat Dynie.

    ReplyDelete
  11. nie wiem, czy to zdoła Cię pocieszyć, ale my tak samo mocno przeżywałyśmy tylko cztery pierwsze zęby - potem poszło jak z płatka (czego zapewne mój biust by nie potwierdził)

    ReplyDelete
  12. Tez tak mowia na wsi, ze najgorsze gorne siekacze... Oby!

    ReplyDelete