733

[6 Mar 2011]

(...)
Wiosnę zaanonsował sąsiad siejąc nam pod oknami kompostem.
Potwierdziły wierzby.
I obwoźny sprzedawca lodów, który znów krąży po okolicy.
Im bardziej strzygę krzaki, tym szybciej odrastają.
(Albo są z bambusa, albo ze smoka, albo z Meduzy.)
Odezwała się opiekunka.
Dynia kręci kółka na pękatym brzuchu jak strzałka na planszy do Twistera.
Przy niedzieli Sunday roast z puchatym puddingiem.
Dynia w ryk, bo zawartość talerza i sam talerz podlegają krzywdzącej reglamentacji.
Pięć tysięcy reklamówek z kawałkami krzaka pociętymi na konfetti – jak u seryjnego mordercy bylin, drzew i krzewów – ukryte w ogródku.

(...)


(...)
- Gratulacje! – pokrzykuję w słuchawkę.
W słuchawce N.  odpowiada, że niby tak, a jednak jakby nie do końca.
Mieszkanie, które wynajęli jest wciąż mocno under construction.
Z bieżącego wyprowadzają się w środę, do nowego nie mogą się wprowadzić, gdyż – ojej! - brakuje mu dachu.
Nie mają szczęścia, mają doświadczenie.
Przeprowadzali się w ciągu ostatniej dekady ponad dwadzieścia razy.
Nie mają szczęścia do nieruchomości, mają doświadczenie w pakowaniu, a Zenon z Kitionu to przy nich ogryzający paznokcie histeryk.
- Przyjeżdżaj. Przyjeżdżajcie. – mówię w słuchawkę. – Będzie cieplej.
No i tak dawno nie było tu żadnych gości.
A Dynia podciągnie się w jugosłowiańskim.

©kaczka
7 comments on "733"
  1. Ze smoka , a Dynia jest poddawana jakeś dyskryminacji, kulinarnej? Chodź Dyniu ja Cię nakarmić...

    PS
    spóźnienie odnotowane.
    Na razie jedna operacja w planie okolice II połowy czerwca.

    ReplyDelete
  2. Wciąż nie dorastamy Wam błękitem na niebie nawet do kostek... :(
    Ale nie tracimy nadziei.

    ReplyDelete
  3. i co z opiekunka? my znalezlismy juz dla Daphne. W piatek damy jej zaliczke zeby trzymala miejsce.

    ReplyDelete
  4. > Zoska: Karmienie Dyni jest zrodlem satysfakcji, acz finansowo drenuje konto. Lojalnie uprzedzam :-)
    Operacja tu, czy tam?
    > Tomaszowa: A w baziokotkach?
    > Iwona: opiekunka zarezerwowana. Ta sama, do ktorej uczeszcza Rubenito. Oby aklimatyzacja przebiegla rownie bezproblemowo.

    ReplyDelete
  5. O baziokotkach NAWET nie wspomnę...

    ReplyDelete
  6. Dagus - zajrzyj na poczte - podskakuje jak pileczka - mam nadzieje ze tez sie ucieszysz:-):-):-)

    ReplyDelete
  7. Bebos, zajrzalam. Gratulacje! Zawsze mowilam bla bla bla, ze nie masz powodow bla bla bla, aby unikac miedzynarodowych zurnali bla bla bla. Odpisze jutro.

    ReplyDelete