[31 Mar 2011]
(...)
Wróżka Zębuszka (niech ją pokryją kurzajki, wrzody i czyraki, niech ją dopadnie zanokcica i grzybica stóp) uśpiła moją czujność.
Myślałam.
Wyjdą dolne, wyjdą górne.
Wyjdzie spokój.
Wyszedł.
Przyszedł.
Poszedł.
Znów glut, znów wysypka, znów ręce dłubiące w dziąsłach, znów.
Znów i znój.
Ósemki albo dziesiątki albo dwudziestki piątki.
I porozmawiaj ze mną mamo!
MAAAAAA!
MAAAAAAAAA!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
Tak,...