721

[22 Feb 2011]

(...)
Na dnie butelki wina rozpuszczają się myśli, o tym ile dziś mam lat i dlaczego coraz więcej.
Na dnie butelki wina dekantują się myśli, ach, gdybym była młodsza, Norweski, ach gdybym była młodsza, zrobilibyśmy sobie tuzin Dyń i ogromny stół by wszystkie Dynie posadzić dookoła.
Norweski przezornie konfiskuje butelkę.
W urodzinowym prezencie dostaję przenośne więzienie dla dziecka.

(...)
Najbardziej jestem wściekła, mówi N., że w drodze z Wielkiego Jabłka skonfiskowali mi całą kolekcję szyszek sekwoi.
- Najbardziej jest wściekła, bo celnicy skonfiskowali jej sekwoje. W szyszkach. – powtarzam Norweskiemu.
Wzrok Norweskiego mówi: na litość boską! zanim cię poznałem, żaden z moich przyjaciół nie ryzykował więzienia przemytem zdrewniałej flory.
W tym roku jadę po bandzie, mówi An(g)ielska Ciotka, ser, czipsy i czekolada.
- ... ser, czipsy i czekolada. – powtarzam Norweskiemu.An(g)ielska Ciotka odejmuje sobie od ust na okres wielkopostny ser, czipsy i czekoladę.
Norweski wydobywa z siebie jęk poznawczego dysonansu.
Na buddę, przecież ona nie jest katoliczką!
Dodajmy, nie jest nawet przesadnie anglikańsko wierząca.
Ale sobie odejmuje.
Jakaś towarzyszy temu odejmowaniu świecka, miejscowa, niepojęta, postna tradycja.
Bo nie ona jedna sobie odejmuje.
- ... ale zaczyna odejmowanie cztery dni wcześniej, bo w trakcie leci do Rzymu na cztery dni, a tam ani myśli czegokolwiek sobie odejmować. Się jej wyrówna.
Norweskiemu od powyższych wynurzeń eksploduje głowa.

(...)
Tobołek.


©kaczka

Related Post:

  • Robótka 2018 - wielce eksperymentalna edycja czerwcowa[25 Jun 2018] (...)Nim zinwentaryzuję pozostałe zdarzenia minionego miesiąca, liczne jak pestki w krymskim arbuzie, zacznę od tego, które jest zdarzeniem wszystkich zdarzeń.Wynala… Read More
  • [387][10 May 2018] (...) Ominęło mnie uroczyste pożegnanie ze starą miejscówką u Montessorian, bo w tym czasie byłam zagranicą, gdzie zeskrobywałam wyimaginowane bakterie z kanalizacji… Read More
  • [388][4 Jul 2018] (...) Nie ma mnie, zniknęłam, z tłem się zlałam, bo obsesyjnie liczę bakterie (i drożdże) na czubkach szpilek. Co policzę, to podstawiam do wzorów. A te wzory, co tu… Read More
10 comments on "721"
  1. Najlepszego! Wygląda na to, że Dynia pewnych rzeczy widzieć nie chce,a może nawet i słyszeć?

    ReplyDelete
  2. Dzieki!
    ... a na niektore rzeczy Dynia po prostu sie wypina :-)

    ReplyDelete
  3. Z kalendarza wynika, ze to juz niedaleko :-))))

    ReplyDelete
  4. Wszystkiego, co najlepsze!
    A Dynia jest tortem na tej łoża wisience ;)


    arbuz b.d.

    ReplyDelete
  5. Ach, och! Sto lat!!! Dwieście!!! I wszystkiego najlepszego! ;)

    ReplyDelete
  6. puk! puk! ten mail szedł na piechotę i wpław, więc dlatego taki poślizg...
    ...ale doszedł i przyniósł w darze dobre słowo: rozmnażaj się zdrowo!

    i jeszcze prośba do Dyni: oddychaj, Pierniczku!


    vatles - pomniejszony o VAT?

    ReplyDelete
  7. Dzieki!
    Oddech stale monitorowany :-)

    ReplyDelete