[413]

[kOrontanna, piąty czwartek w tym tygodniu; przypadek? nie sądzę!]

Wyciąg z fejsbuka dla nieobecnych i usprawiedliwionych

(...) A jednak to nie list do szwedzkiej autorki był najorginalniejszą przesyłką, jaką dane nam było w tym roku ponieść na pocztę.
Po powrocie z Finlandii Biskwit zapadł na Weltschmerz i ostrą melancholię. Najpierw wydawało się, że to klasyczna depresja pourlopowa, gorycz powrotu do codziennej rutyny i śniadaniowej owsianki, ale gdy stanu nie poprawiła kanapka z masłem przełożona tabliczką czekolady, stało się jasne, że sprawa jest grubsza.
Na szczęście, nim apatia i marazm całkowicie zawładnęły Biskwitem, tenże zdążył wyznać, że przyczyną utraty ducha jest nieutulony żal i tęskota.
Za psem.
Za tym jednym, jedynym, wyjątkowym psem husky z zaprzęgu, który ciągnął nasze sanki podczas śnieżnego safari.
Sprawy potoczyły się błyskawicznie, bo Biskwit w ramach terapii splinu, nie tylko postanowił napisać do Luspie, nie tylko namalować dla niej obraz, który miałaby zawiesić w swej budzie w celu podniesienia standardu lokalu, ale dodatkowo uparł się wysłać Luspie ekwiwalent psich misiów Haribo wycinanych z niemieckiej wołowiny.
W ten sposób pewnego dnia zaniosłyśmy z Biskwitem do urzędu pocztowego przesyłkę, na której stało mniej więcej:
Adresat: Luspie – Czarny Pies – Ruka – Finlandia


Nie wiem, co myślał o nas fiński listonosz, gdy doręczał tę paczkę, niemniej nie przeszkodziło mu to profesjonalnie jej przekazać, prosto do łap odbiorcy.
Prawda, że to ładna historia?


©kaczka


[A jeśli kiedyś traficie do Ruki to koniecznie zajrzyjcie do Erä-Susi Huskies, to dobrzy ludzie, którzy autentycznie kochają swoje psy, dbają o nie i każdego z ponad setki znają po imieniu.]
7 comments on "[413]"
  1. Piękna i ( co rzadsze !) budująca historia o wakacyjnym romansie.
    -EW

    ReplyDelete
  2. 🦆 ,to jest takie piękne.
    Tak sobie myślę, że dzieciństwo czasem bywa bajkowe.
    Czy Luspie rozważa przyjazd do Was z wizytą w wakacje? Miejsce na sofie jest?

    ReplyDelete
  3. historia znakomita Kaczko i wzruszająca.
    Jeśli kiedyś będziemy...w dzisiejszych czasach martwi mnie to jeśli...

    ReplyDelete
  4. Jakby powiedział mój wielki idol Król Julian (chcę taki być jak dorosnę): "Czuję we środku jakby takie mrowienie... Jakbym miał owsiki." Wzruszyłem się trochę znaczy.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zasługi 🦆 dla edukacji: zdaje się, że to w wyniku tego komentarza uczennica liceum z matką, obejrzała Shreka po raz setny, ale po raz pierwszy po niemiecku (a jest to dla-matki bardzo obcy język.) Na tym się nie skończyło. Uczennica z zapałem odrabia lekcje z tego niemieckiego, co prawda reszta przedmiotów leży odłogiem. Niestety :-( ale co ja tam wiem może nie leży tak całkiem odłogiem. Przecież nie sprawdzam jej zeszytów.
      Nigdy nie wiadomo gdzie znajdziesz motywację.
      Pozdrawiam serdecznie

      Delete
  5. Czy miłość jest podsycana? Czy Luspie odpisała? Bo to o ile dobrze pamiętam, dziewczynka?
    Och, wspaniała historia!

    ReplyDelete