762

[4 Apr 2011]

(...)
Klaudyna wyciąga ręce po kolejne ryżowe wafle, skupiona na rozmowie matka Klaudyny automatycznie wydziela wafle z torebki, Dynia śpi.
Pozornie.
Pozornie śpiąca Dynia (jedno oko przymknięte dla zachowania pozorów przywoitości) zgrabnie wyłuskuje z rąk Klaudyny ryżowe wafle i napycha się nimi jak chomik.
Klaudyna stęka, że yyyyyyyy! (w tłumaczeniu: więcej, więcej, bo giną!)
Matka Klaudyny, że ileż można tych wafli przed obiadem, opamiętaj się, Klaudyno!
Dynia, bez cienia skruchy na licu, metodycznie dopycha ostatni z wafli dłonią.

©kaczka
4 comments on "762"
  1. :-)))))))

    B7 - nic tam nie ma
    H9 - celuję w trójmasztowiec

    soducto

    ReplyDelete
  2. widze, ze apetyt dziecku nadal dopisuje;)

    ReplyDelete
  3. Wszak podkradane NIE TUCZY :) Żal nie wykorzystać okazji :)

    ReplyDelete
  4. > Hermi: G5? A H9 pusto, pusto!
    > Iwona: apetyt najlepszym naszym przyjacielem :-)
    > Tomaszowa: wolimy wersje: pozyczane NIE TUCZY ;-)

    ReplyDelete