
[31 Jan 2011]
(...)
Jak to szło, drogi poradniczku?
Żołądek niemowlęcia ma wielkość jego piąstki?
Jak ma się do tego kula mozarelli zagryziona talerzem warzywnego łososia, połową jabłka, połową gruszki, kubkiem jogurtu oraz dwoma kukurydzianymi chrupkami?
(Kukurydziane chrupki sprawnie wydobyte z dna matczynej torebki.)
Otóż ma się jak pięść, piąstka? do nosa.
Spałabym spokojnie, gdyby nie prześladował...