[1 Aug 2011]
(...)
Najbliższy lokal gastronomiczny to kafeteria w supermarkecie.
Tam toczy się nasze życie rodzinne, kulturalne i towarzyskie.
- Skądże te trzy ciasteczka? – zapytał Norweski, gdy spóźniony dołączył do naszej wesołej, ja-oraz-Dynia, gromadki. – Trzy? Do jednej kawy?
Trzy skonfiskowane, maślane ciasteczka.
Krótkochleby.
Cukiernicza kontrabanda.
Dynia przeszła się raz po sali i odebrała...