tag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post2070022086190409979..comments2024-03-04T08:28:27.237+00:00Comments on Blog Kaczki: [269]Kaczkahttp://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comBlogger30125tag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-85173684769725797802016-05-06T09:22:28.912+01:002016-05-06T09:22:28.912+01:00Idac tym tropem Biskwit wynajmie sobie miejscowke ...Idac tym tropem Biskwit wynajmie sobie miejscowke bez grzebienia, truskawek, ale za to z nieograniczonym dostepem do pasty do zebow :-)))Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-19228302353545568842016-05-06T08:32:31.520+01:002016-05-06T08:32:31.520+01:00Nakazywaliśmy ablucje w ciepłej, względnie letniej...Nakazywaliśmy ablucje w ciepłej, względnie letniej, tym samym, jak widać, serwując dziecku z ambicjami morsa traumę. :) ZUhttps://www.blogger.com/profile/14675458536763941239noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-9874181165155097622016-05-05T19:06:41.451+01:002016-05-05T19:06:41.451+01:00Zaintrygowalo mnie 'bez cieplej wody'. Czy...Zaintrygowalo mnie 'bez cieplej wody'. Czyzbyscie, okrutnicy, kazali mu zazywac kapieli?<br /><br />:-)))Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-49405040843052136762016-05-05T19:05:13.166+01:002016-05-05T19:05:13.166+01:00Ja w ramach solidarnosci z dzganym tygrysem zadam ...Ja w ramach solidarnosci z dzganym tygrysem zadam pomsty. Niech szubrawiec idzie przeprosic tygrysa. W klatce!Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-78774367037908227972016-05-05T19:01:46.124+01:002016-05-05T19:01:46.124+01:00Nadzwyczajnie, choc narod uprzejmy :-)Nadzwyczajnie, choc narod uprzejmy :-)Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-83748108776481551682016-05-05T19:01:12.216+01:002016-05-05T19:01:12.216+01:00Otototo! Biskwit tez w fazie Weltschmerzu nie leci...Otototo! Biskwit tez w fazie Weltschmerzu nie leci na cukier. Nie chce, zeby go przytulac, nie chce zeby go trzymac za reke. Czasem pomaga, gdy odwroci sie uwage fabula ksiazeczki, ale zwykle po prostu ten splin najlpeiej przeczekac :-)<br /><br />A Dynia taaaaaaaaak! Byleby Haribo wystarczylo!Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-37144694281195799122016-05-05T18:59:10.115+01:002016-05-05T18:59:10.115+01:00Nie, to MUSZA byc RAJSTOPY Z TYGRYSKIEM. Legginsy ...Nie, to MUSZA byc RAJSTOPY Z TYGRYSKIEM. Legginsy to inna kategoria :-)))<br />Ale przyznasz, ze rajtki z tygryskiem fajne sa, niezaleznie od tego, co na ich temat opowiada Dynia :-)Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-2111384551139898272016-05-05T18:57:31.014+01:002016-05-05T18:57:31.014+01:00... a z balkonu, ani Donalda, ani nawet trampa! :-...... a z balkonu, ani Donalda, ani nawet trampa! :-)Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-8790000387768996012016-05-05T18:55:52.496+01:002016-05-05T18:55:52.496+01:00Nie da sie, tak mysle, zmodyfikowac zachowania dzi...Nie da sie, tak mysle, zmodyfikowac zachowania dziecka bez poznania powodow, dla ktorych zachowuje sie tak, czy inaczej. Nie da sie tez tego zrobic, bez aktywnego, konsekwentnego udzialu rodzicow. Rodzice musza tez dostrzegac i zaakceptowac, ze problem istnieje. (A o to ostatnie wcale nie jest tak latwo, bo jak tu byc obiektywnym wzgledem wlasnych genow :-) Pieciolatka, ktora demoluje pokoj lub domaga sie nieustannej uwagi to smutny przypadek. Znak, ze cos, gdzies chyba zawiodlo. Pomoc mozna znalezc, ale trzeba jej chciac szukac :/Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-9238699554550781662016-05-05T18:42:57.378+01:002016-05-05T18:42:57.378+01:00Jesli sprawa dotyczylaby rzeczy zagrazajacych zyci...Jesli sprawa dotyczylaby rzeczy zagrazajacych zyciu Biskwita ('a teraz wybiegne na jezdnie') to reagowalabym z refleksem. Jesli afera dotyczy rajtkow z tygryskiem, czy 'nie wejde do domu, bo nie pozwolilas mi samej otworzyc drzwi kluczem' to siadam (jesli mam czas) i czekam na rozwoj sytuacji. Biskwit tez siada na korytarzu, zlorzeczy nad swoim losem, lka w rekaw, albo hardo patrzy w sciane, ale po pewnym czasie orientuje sie, ze zycie mu mija i wraca mu rozsadek. Gdybym natomiast sila porwala, go z tych schodow (czasem to robie, bo nie mam wyjscia) to Biswit do katalogu zazalen dorzucilby naruszenie nietykalnosci i nie omieszkalby o tym doniesc calemu swiatu. Biskwit protestuje tak, jak umie, a jest swietnym obserwatorem, wie, ze nie pokona nas w bezposrednim sparringu, ani nie zmiecie z powierzchni erudycja, wie, ze bardzo nas wkurza pisk, wiec piszczy. A ja siadajac w milczeniu na wycieraczce wytracam mu orez z reki, choc pozornie wyglada, ze sie poddaje. Slowem, tak jak na wojnie, czasem trzeba przegrac bitwe, aby wojne wygrac i czasem tez trzeba wybrac, ktore bitwy sa naprawde warte energii. Nie akceptujemy aspolecznych zachowan Biskwita,ale jesli restauracja ma potezny kacik zabaw dla dzieci, a tuz przy nim siada zakochana para w poszukiwaniu ciszy i odosobnienia to nie czuje sie winna czyjejs spapranej randce. Ba! Moze to nawet jakos tam wychodzi na zdrowie, zdegustowani kochankowie tego popoludnia na pewno nie zapomna o antykoncepcji :-) cdn.Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-18108583010331013352016-05-05T18:24:00.988+01:002016-05-05T18:24:00.988+01:00No, to teraz moge opowiadac...
Nie sposob mi sie ...No, to teraz moge opowiadac... <br />Nie sposob mi sie odniesc do przykladu kolezanki, bo oprocz tego, ze dane skape to i roznica wieku ogromna. Trzy lata. <br />Do Biskwita tymczasem dociera, ze nie jest centrum wszechswiata i to jest bolesna lekcja, przykre zderzenie z rzeczywistoscia. Biskwit uczy sie, ze nie wszystko jest dla niego, nie do wszystkiego przystapi pierwszy, nie zawsze musi byc w centrum uwagi, ze czasem musi poczekac oraz, to chyba najtrudniejsze, ze ma ograniczone mozliwosci. Chcac nie chcac, Biskwit ma ciagle obok siebie Dynie - starsza, manualnie sprawniejsza, rozmowna, wieksza gabarytowo, samodzielnie ubierajaca buty, etc. Biskwit widzi, ze Dynia moze wiecej i tez chce, ale nie zawsze mu sie udaje lub nie zawsze mozna mu na to pozwolic. To dla Biskwita zrodlo ogromnych frustracji. Przy tej okazji Biskwit szuka luk w systemie, miejsc, gdzie moglibysmy sie zlamac i odpuscic. No wiadomo, kazdy by szukal, gdyby tak dzien w dzien kazano mu myc zeby o osiemnastej i isc spac :-) Kiedys wpadl mi w rece artykul psychologow rozwojowych na temat, jak czesto kontestuje dwulatek. Dane uzyskano na podstawie obserwacji sporej populacji, a wyniki mowily, ze nawet kilkadziesiat razy dziennie. Srednio co kilka minut. Biskwit wypelnia te standardy. Nie czyni tego ze zlosliwosci (bede sie tu wil, bo nie zalozylas mi rajtek z tygryskiem, to masz!), ale raczej dlatego, ze bardzo pozadal tych rajtek i ich nie dostal i dla niego to jest wlasnie koniec swiata, bo kompletnie nie umie sobie jeszcze poradzic z emocjami. Nie rozumie tez tego, co moglby zrozumiec pieciolatek: 'Dzis upiore ci te cholerne rajtki i jutro znow bedziesz mogl w nich chodzic', albo 'rajtki smierdza. ubierz czyste i pachnace.' cdn.Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-55801772664410588972016-05-05T18:05:57.677+01:002016-05-05T18:05:57.677+01:00Biskwit lubi przesuwac granice :-)Biskwit lubi przesuwac granice :-)Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-26126639950542701622016-05-05T18:04:49.034+01:002016-05-05T18:04:49.034+01:00O, ja tez czesto natykam sie na taka Anglie :-)
P...O, ja tez czesto natykam sie na taka Anglie :-)<br /><br />Probowalam kombinowac z tygryskiem, ale Biskwit dosc czujny jest. Potrafi nawet tak sie wygiac, zeby sprawdzic, czy tygrysek na zadku nadal jest, wiec przejrzal moj plan pokazaniu mu brudnych granatowych rajstop z tygryskiem, a nastepnie nadziania w czyste, granatowe bez tygryska.<br />W desperacji planowalam nawet dokupic tygryskow, ale sakreble, nieosiagalne on-line po sezonie, a sezon teraz jest na skarpety i sandaly. Mam nadzieje, ze pogoda skloni Biskwita do odwyku :-)Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-69097035549256529252016-05-04T22:32:20.875+01:002016-05-04T22:32:20.875+01:00Ileż to razy mój syn wzuwał buty grożąc że się wyp...Ileż to razy mój syn wzuwał buty grożąc że się wyprowadza "do mieszkania bez ciepłej wody" tudzież, nieco bardziej pragmatycznie, "do piwnicy". A ileż to razy miałam ochotę pomóc pakować mu plecak. ZUhttps://www.blogger.com/profile/14675458536763941239noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-33374297275618166742016-05-04T09:33:41.446+01:002016-05-04T09:33:41.446+01:00U mnie Złudzenie Wielkiej Metropolii (z okna Złudz...U mnie Złudzenie Wielkiej Metropolii (z okna Złudzenia Wielkiej Korporacji). Wyszło jak zawsze ;D.Evihttps://www.blogger.com/profile/16841867740092246457noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-45151259623846816512016-05-03T18:42:14.612+01:002016-05-03T18:42:14.612+01:00Swiatowcy!
U mnie z lazienki to troche Neapol w ...Swiatowcy! <br /><br />U mnie z lazienki to troche Neapol w czasach strajku miejskich sluzb oczyszczania. A z balkonu Chinski Mur!<br /><br />(Zaraz wracam!)Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-10035878656768997712016-05-03T15:18:16.412+01:002016-05-03T15:18:16.412+01:00A u mnie jednak Sajgon... a miejscami to nawet Mek...A u mnie jednak Sajgon... a miejscami to nawet Meksyk.newa rysujehttps://www.blogger.com/profile/01762364335566661721noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-65815923424664237832016-05-03T01:00:41.074+01:002016-05-03T01:00:41.074+01:00Rajtki z tygryskiem, powiadasz. Ciesz się, Kaczko,...Rajtki z tygryskiem, powiadasz. Ciesz się, Kaczko, zże teraz nie mieszkasz w Wielkopolsce i że dziecię, domniemywam, polskich mediów intensywnie nie czytuje. Bo gdyby - to w ramach solidarności z tygrysem-zoologicznym-dźganym-przez-bandytę zażądałoby stosownego nadruku na każdym palcu z osobna. I krwawej pomsty. Więc luzik. H.-K.noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-54425866727287532572016-05-02T14:14:07.314+01:002016-05-02T14:14:07.314+01:00Ja rowniez dorzuce moje trzy centy.
Polecam ksiaz...Ja rowniez dorzuce moje trzy centy.<br /><br />Polecam ksiazki Jespera Juula. (Np. "Moje kompetentne dziecko" albo "Przestrzen dla rodziny"). Tam byc moze znajdziesz odpowiedzi na Twoje pytania..<br /><br />(Dodam,ze to nie poradniki typu: "Badz konsekwentna,to se poradzisz", tylko bardziej opis tego,jak funkcjonuja relacje rodzica z dzieckiem).<br /><br />arbuz b.d.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-78479393174140089742016-05-02T07:00:18.635+01:002016-05-02T07:00:18.635+01:00Czyli sie potwierdza, ez ta Hameryka to przereklam...Czyli sie potwierdza, ez ta Hameryka to przereklamowana jest.diabel-w-buraczkachhttps://www.blogger.com/profile/12013390609862233848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-54120853559930706752016-05-01T22:39:58.176+01:002016-05-01T22:39:58.176+01:00Jakie to szczęście, że zapał rewolucyjny dziatek s...Jakie to szczęście, że zapał rewolucyjny dziatek starszych napędzany jest paliwem na bazie cukru! O ile łatwiej nam się opanować gdy wiemy, iż Wielka Rewolucja trwa tylko jeszcze pół paczki żelek/mordoklejek/landrynek a negocjacje można prowadzić twardo (i owocnie) z paczką wafelków w garści. Dzieć mlodszy najczęściej podatny jest wysoko na histerię wywołaną Weltschmerz-em a tego nie potrafię nijak opanować drogą przekupstwa cukrem.EwKahttps://www.blogger.com/profile/06257597976201783933noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-81978783499980245502016-05-01T20:04:49.580+01:002016-05-01T20:04:49.580+01:00Grudka właśnie wyrosła z rajtek "z tygryskiem...Grudka właśnie wyrosła z rajtek "z tygryskiem". Jakby odciąć stopy, to Biskwit by się ponownie zmieścił! Wysłać? ;)Bebehttps://www.blogger.com/profile/18036996717855687265noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-53492663242335153612016-05-01T11:25:36.846+01:002016-05-01T11:25:36.846+01:00Mallica, a w zyciu! Nikt cie nie bedzie tu odsadza...Mallica, a w zyciu! Nikt cie nie bedzie tu odsadzal od niczego. Odpowiem, opowiem, dlaczego wybieram siadanie na wycieraczce, ale Biskwit mi noca rozpalil sie jak krzak gorejacy, wiec do trzeciej w nocy, gdy temperatura opadla po paracetamolu i wrocily sily witalne, ogladalysmy wszystkie dostepne odcinki Maszy i Niedzwiedzia :-) Mam wrazenie, ze od rana jestem w innym wymiarze :-) Biskwit zjadl wlasnie druga kajzerke i pol paczki salami, wiec przynajmniej on ma sie niezle.Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-20314174012394188732016-05-01T10:27:55.992+01:002016-05-01T10:27:55.992+01:00I tu nasuwa się myśl poboczna: dlaczego w torebce ...I tu nasuwa się myśl poboczna: dlaczego w torebce matki malucha (starszaka też, ale o tym kiedy indziej) można znaleźć wszystko? Bo jakoś trzeba przetrwać te pół godziny pod drzwiami... A niekiedy lepiej udawać, że też się akurat ma ochotę na wycieraczce posiedzieć, bo przynajmniej duma nie bywa nadszarpnięta w sposób widoczny ;-)Kalinahttps://www.blogger.com/profile/15629664156180297903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-651954879338101851.post-37796766034487406082016-05-01T10:23:41.013+01:002016-05-01T10:23:41.013+01:00ha, ha, ha! Świetne! Wyjrzałam przez okno, założyw...ha, ha, ha! Świetne! Wyjrzałam przez okno, założywszy uprzednio okulary i - jako żywo - u mnie też Ameryka... ;-)Kalinahttps://www.blogger.com/profile/15629664156180297903noreply@blogger.com